Ach, wiesz. Wczoraj koniec roku. Rozstanie z tyloma ludźmi. Boli. W dodatku mam dziwne przeczucie, że dla pewnej osoby jestem tu... niepotrzebny. A tak poza tym - wszystko cudownie. W końcu to nie koniec. "To nie jest nawet początek końca. To dopiero koniec początku." Jedne drzwi się zamykają, inne otwierają. Tylko niektórych drzwi nie chce się zamykać, by otworzyć te drugie. W niektórych drzwiach wolałoby się pozostać. Bo co, jeśli za nowymi będzie gorzej? Strach. Tęsknota. A jednak... jest OK.