@TheLupin

Remus Lupin

Ask @TheLupin

Sort by:

LatestTop

Previous

Related users

Chcę i musze :3

mz hyde
Nie musisz. :D
___
Planowany chyba od 2 miesięcy, w końcu wprowadzony w życie zamiar.
Czyli Lupinowi i Minervie, dwóm wspaniałym i niezwykle seksownym adminom, w końcu udało się wspólnie zorganizować zabawę - oczywiście nie po raz pierwszy i oby nie ostatni. :D
Ach, te potterowskie stronki...
W ogóle muszę po wakacjach znowu wbić się w rytm - fanpage, blog itd...

Zdarza Ci się śmiać w najmniej odpowiednim momencie? Wymienisz jedną z takich sytuacji?

Francesca
Ależ zdarza, oj zdarza.
Przykład? Akademia z okazji dnia nauczyciela, którą miałem okazję współorganizować.
Był Minister Magii i w ogóle różne szychy.
Wszystko, mimo małej liczby prób - bo była chyba tylko 1, którą zmarnowaliśmy xD - idzie jak po maśle, występy mają się ku końcowi. Uff, już tylko 1 uczennica musi na pianinie przegrać mazurka z "Pana Tadeusza" i sukces!
I gra, i gra.
A słyszeliście tego mazurka? Otóż w nim występują takie momenty, że wydaje się, że dobiega on już końca - kiedy nagle wszystko zaczyna się od nowa. Takie też wrażenie odnieśli wszyscy - w tym ja i uczniowie przygotowujący akademię - oprócz osoby grającej, która oczywiście wiedziała, ile on trwa.
I co? W końcu, melodią już znudzeni uczniowie, przy każdym takim momencie liczyli na koniec... A tu się okazuje, że jeszcze nie. Zważywszy, że opuściły ich już nerwy i atmosfera stała się luźniejsza, ta sytuacja wydała im się tak komiczna, że mimo najwaleczniejszych prób nie udało im się stłumić śmiechu, kiedy grająca uczennica po raz n-ty zaczynała całą sekwencję.
A wtedy ja, chcąc - nie chcąc, przyłączyłem się do nich.
No cóż...

View more

Otwieram, jak w końcu muszę ubrać coś innego niż pidżamę xD

mz hyde
A ja dziś obejrzałem sobie horror "Sierociniec".
Nawet bardzo spoko. :3
Baba z opieki społecznej z łopatą - bezcenna.
I kiedy są te sceny, że widać kawałek karuzeli i ona się kręci, ale nie widać, kto kręci, to ja wam mówię - to ta baba na niej siedzi i się łopatą od ziemi odpycha, żeby się kręciła.
Dla niej naprawdę warto ten film obejrzeć.

A nie, nie trzeba. Chyba. Trzeba? Nie, nie czeba. Ciągle pada, leje! A ja nie mam kolacji. Za dużo cukru, gadamy nie od rzeczy

mz hyde
Powiedziałaś, że "gadamy nie od rzeczy", co znaczy, że gadamy do rzeczy.
To chyba dobrze?
"Otwórz szafę, mów do rzeczy!" - jak zwykła mówić moja ciocia. <3

1.spódnica czy spodenki? 2.płatki kukurydziane czy czekoladowe? 3.adidasy czy sandały? 4.ask czy fb? 5.woda gazowana czy niegazowana? 6.orlik czy s.gimnastyczna? 7.film czy mecz? 8.rower czy rolki? 9.siatkówka czy nożna? 10.kino czy ognisko? Odpowiedz na to i zadaj to pytanie wszystkim obserwowanym

× Alien's Bottle ×
1.Oczywiście, że spódnica...
Spodenki, łosiu. :3
2.I te, i te.
3.I to, i to.
4.I to, i to. :D
5. Niegazowana.
6.Eee... nie. :D
7.Film - nie licząc co ważniejszych i ciekawszych meczy Mistrzostw Świata lub Europy.
8.Ostatnimi czasy rower.
9.Siatkówka.
10.Raczej kino, choć od czasu do czasu i ogniskiem nie pogardzę.

Czy to prawda, że czasami jesteśmy skłoni bardziej zaufać nieznajomym osobom, bo oni jeszcze nas nie zranili?

Francesca
Wydaje mi się raczej, że chodzi nam o pewną anonimowość.
Jeśli chcemy się wyżalić, może wywlec jakieś brudy naszego życia, 'ogołocić się' psychicznie, to łatwiej nam to zrobić przed kimś, kto nas nie zna - czyli nie wykorzysta tego jako broń przeciwko nam.
Dlatego stosunkowo łatwo ufać komuś z Internetu.

Next

Language: English