Ahaaa... No to sorry. :D Raczej niczego bym nie wybrał. Pobiłbym go albo powalił czarami. A jeśli ta misja skończyłaby się dla mnie niepowodzeniem, to raczej skazałbym się na tę opcję z poświęceniem samego siebie, prawda?
Dokończ: Nie ufam ludziom, którzy... Pragnę... Najlepiej zasypia mi się z... Zjadłabym teraz... Chcę kiedyś... Jestem czasami... Wieczorami lubię... Dbam o...Muszę iść... Płaczę, gdy... Coraz więcej czasu... Nigdy nie zapomnę momentu, gdy... Zadaj to pytanie wszystkim obserwującym
Nie ufam ludziom, którzy smarują masło pod nutellę - tak a propo wyżywienia na biwaku. Pragnę... Pepsi. Ale już wieczorem w drodze w Tatry... mniam. Najlepiej zasypia mi się z Abdulem, który jest poduszką w kształcie wielbłąda. I nie jest terrorystą. (Tak a propo godnego polecenia filmu "Nazywam się Khan", który oglądałem na biwaku.) Zjadłbym teraz nic, miałem obiad przed chwilą. Chcę kiedyś być w niebie. :x Jestem czasami Remus Lupin. Wieczorami lubię Pepsi. Dbam o Pepsi. Muszę iść kiedyś na pizzę. I Pepsi. Płaczę, gdy skończy mi się Pepsi. Coraz więcej czasu zajmuje mi znajdowanie odpowiedzi na te pytania... Nigdy nie zapomnę momentu, gdy mając ledwie kilka lat sturlałem się z łóżka, spadłem (nie budząc się!) i wturlałem pod nie. Rodzice mnie szukali, to mnie obudziło... nieźle zaryłem głową, chyba widać? _-_-_ Nie zadam obserwującym, ponieważ mnie obserwuje ponad 400 osób, a w dodatku ask nie podaje, kto to taki. Mógłbym zadać obserwowanym, ale o to nie prosiłaś...
Czy sądzisz, że mój czas na asku dobiega końca? Czuję się tu ostatnimi czasy.. specyficznie, tak samotnie i obco. Związku z tym postanowiłam,że zapytam moich obserwowanych, czy nadal chcą otrzymywać ode mnie pytania. Może porządek mi jakoś pomoże. Czy powinnam coś zmienić w swoim profilu?
TO TEDY SPŁODZIL JA I JEST W CIAZY. DZIECKO W DRODZE JEST!!!!!
Chyba chciałeś napisać "Teddy spłodził jej dziecko i ona jest w ciąży". Ale nie napisałeś, więc odniosę się do tego, co napisałeś: "Teddy spłodził ją i jest w ciąży". Rozumiem, że "Ona" to Angelina, bo o niej rozmawialiśmy. A biorąc pod uwagę fakt, że twoje zdanie można podzielić na dwa zdania składniowe: 1) Teddy spłodził Angelinę. 2) Teddy jest w ciąży. To... Mój syn jest w ciąży? I jest ojcem swojej dziewczyny, czyli swoim teściem, tak? I jest jednocześnie ojcem i dziadkiem swojego dziecka - no tak z tego wynika. I jest ojcem Angeliny, co czyni mnie jej dziadkiem. OMG.
Lato czy zima? Zadaj to pytanie każdej osobie, którą obserwujesz :) Wystarczy, że wejdziesz w stronę główną, klikniesz "zadaj pytanie znajomym" Wciśniesz "wybierz wszystkich" wpiszesz pytanie i gotowe :)
Na wstępie chcę podziękować za instrukcję obsługi... A potem powiem - lato. Bo 25 lipca to raczej zima nie jest - pogoda za oknem też na to wskazuje. Więc teraz mamy lato, nie zimę. Odpowiedzią na pytanie "Lato czy zima?" jest więc lato - przynajmniej przez najbliższe ok. pół roku. Nie zadam obserwowanym, gdyż jestem pewny, że u nich w kalendarzu też jest teraz lato.
"A we mnie samym wilki dwa. Oblicze dobra, oblicze zła, walczą ze sobą nieustannie - wygrywa ten którego karmię " - Jak odniesiesz się do słów piosenki Luxtorpedy?
Zagadka: "Choć głosu nie ma, nie dycha, a żyje. Niby śmierć zimna, w ciemnościach się kryje. Nigdy nie pragnie, ale zawsze pije. W zbroję odziana, przecież się nie bije." Co to może być? Powodzenia!
Moim zdaniem ryba. W sumie chyba oddycha, ale nie płucami. Głosu nie ma - nawet w przysłowiu. Jest zimna, w wodzie jest ciemno, zawsze pije, zbroja z łusek itd. :D Przepraszam, że tak późno, ale dostęp do neta praktycznie nie istnieje - i tak będzie do 6-7 sierpnia.
Tak. :/ Akurat tak mam z piosenką z biwaku: http://www.youtube.com/watch?v=WKmkMr8HwZo Pierwsze zdanie wygrywa wszystko - choć go nie powtarzam, bo nie lubię przekleństw. A refren nie ma przekleństw i jakoś strasznie wpadł mi do głowy. I nie może z niej wyjść, chociaż ta piosenka w ogóle mi się nie podoba! :/
Meteoryt, globalne ocieplenie, czy wędrówka kontynentów unicestwiły dinozaury? A według Ciebie, jak wyginęły te majestatyczne stworzenia? Możesz podać jak najbardziej nieprawdopodobny scenariusz. + Serdeczne gratulacje za odgadnięcie zagadki!
Dziękuję. :D Jak mówiłem, do 6-7 sierpnia mnie nie ma, ale udało mi się dzisiaj wejść, to odpowiem. Otóż dinozaury zabijały się nawzajem, wiadomo - a przodowały w tym tyranozaury. Ale po co? Bo one eksportowały mięso z innych dinozaurów na tereny dzisiejszej Rosji, dostając w zamian karmę dla dinozaurów, które zjadały same a także karmiły nią nie-tyranozaury - bo gdyby one wyginęły, tyranozaury nie miałyby na kogo polować i czyjego mięsa sprzedawać. Ale pewnego dnia tyranozaury popadły w konflikt ze swoimi klientami, przez co wymiana handlowa upadła. I już żaden dinozaur nie dostawał karmy dla dinozaurów. Zdechły z głodu.