*Szatański śmiech Rosses* Śpisz, śpisz i nagle...BUDZISZ SIĘ NA CMENTARZU W ŚRODKU NOCY! Nad tobą stoi facet z piłą łańcuchową w masce szaleńca, ale to szczegół. Masz wybór: złożyć w ofierze trupa z cmentarza (wykopać ciało i dać mu by zjadł), albo złożyć siebie.* Kryj się, Stephenie Kingu XD*
Aha.
A gdzie pytanie?
A gdzie pytanie?