Jak zrobisz mi dżinsy to kupię ci loda. :O __ Pewna jesteś? Nie myślałem, że to kiedyś powiem, ale chyba nawet Hermiona robi frytki lepiej ode mnie. :D
Wtedy nie zdążę po powrocie odpocząć po wyjeździe. :oA ten odpoczynek po odpoczynku przypomniał mi taką anegdotkę. :3 Pewien zagraniczny zakon wysłał jednego zakonnika, aby sprawdził, jak to właściwie jest na takiej polskiej pielgrzymce do Częstochowy. No i gdy tamten wrócił, to od razu się go wypytywali, na co on: -Aaa, szkoda gadać, śpiewali, grali, różaniec odmawiali - czasu nie było, żeby się pomodlić!
To zrobię kupę koło Morskiego Oka, że jak niecały miesiąc po mnie przyjedziesz i ją zobaczysz, to będziesz wiedzieć, że ja tam byłem. ;) Ja pod koniec sierpnia bym nie mógł, bo mam jechać na rekolekcje poprzedzające kurs ceremoniarza czy coś. :3
I dostałem pytanie, czy polajkuję. Oczywiście jako argument padło stwierdzenie: "Ładny avek". Ja wiem, że jestem piękny, ale czy to znaczy, że muszę wszystkim lajkować? o.O A ciebie, jak rozumiem, mam rozpoznawać po serduszku? :D Widocznie rację miał Saint - Exupery, kiedy pisał: "Dobrze widzi się tylko sercem". :P
Nie no, miałem plany, żeby na czas wyjazdu wyłączyć konto, a potem je włączyć, żeby w skrzynce nie było SPAMu. Ale chyba jednak nie wyłączę, bo i po co was martwić. xD
Och, tak, to z pewnością bardzo ważne. Losy świata są w moich rękach. Dostrzegam powagę tej decyzji, choć pewnie niektórzy by cię zhejtowali, ale ja nie! Patrz, tak się przejąłem, że aż zapomniałem odpowiedzieć.
Czytałaś może serię "Zwiadowcy"? Jeśli nie, to polecam. W drugiej i trzeciej księdze bardzo często występuje motyw chwycenia za rękę, po prostu, dla dodania otuchy, dla powiedzenia "Jestem z tobą". Chyba tego teraz potrzebuję. Choć jakichś bardzo poważnych powodów nie mam, a skąd. Takie wydziwianie, coś mnie na to wzięło - po prostu.