@Wiciadeszcz

WiciaWicia

"Chwyć za rękę mnie, złap za rękę mą. Pójdziemy razem tam, chaos nigdy Nas nie dosięgnie." A Ty gdzie i kogo byś zabrał/zabrała?

LoseInLove’s Profile Photo#MM Klaudia
Mojego misia kochanego bym zabrała. Gdzie? To nie jest tak bardzo istotne, ważne żeby z nią. Tak naprawdę to gdziekolwiek, najchętniej to:
-na spacerek do jakiegoś parku w taką ładną pogodę,
-na dzisiejszą imprezę u kumpla w najlepszym na świecie towarzystwie,
-Na jutrzejszy i niedzielny koncert z kategorii "wieś śpiewa, wieś tańczy", boże, beka by była,
-tam, gdzie kicia zawsze chciała jechać, ale miejsca nie zdradzę,
-na jakiś film do kina. Chociaż... W sumie to do łóżeczka, przed telewizorkiem albo laptopem i wtedy film,
-na każdą 18 moich znajomych, byłaby osobą towarzyszącą, taka parka,
-na każde wyjście z ekipą,
-na każdego grilla ze znajomymi,
-na rodzinne uroczystości,
-do domciu, żeby pomogła mi sprzątać,
-nad morze na wakacje, żeby spędzić dużo czasu razem.
Powiem wam, że odległość ssie i strasznie potrafi wyniszczyć człowieka. Czy są jakiejś jej plusy? Ja nie widzę żadnego, który by mnie teraz podbudował na duchu. Ale z całą pewnością będąc z kimś w związku na odległość albo po prostu będąc dla kogoś na odległość bardziej docenia się wspólnie spędzony czas. Każdą minutę, ba, sekundę chce się wykorzystać z tą osobą tak, jakby ta minuta czy sekunda były naszą ostatnią. Przykre jest tylko strasznie to, że Ci, którzy mają to na wyciągnięcie ręki często nie potrafią docenić tego, jakie szczęście mają zaraz obok siebie, a ludzie tacy jak ja, których jest zapewne od cholery i jeszcze trochę muszą tęsknić za rzeczami, których nigdy nie doznali. Taka świadomość potrafi przygnieść człowieka. Najgorzej jest chyba wieczorami, prawda? Gdy myślisz o tym wszystkim i chciałbyś przestać czuć... Tak pierdalnąć tym gdzieś w kąt jak starymi spodniami. I niech się kurzy, żeby serce miało spokój. Albo gdy jesteś w gronie przyjaciół. Widzisz zajebiście szczęśliwą parę, to Twój kumpel i kumpela. Spotykają się prawie codziennie. Kłócą się, jak każda para, ale są razem najszczęśliwsi na świecie. I gdy tak patrzysz... To zżera Cię coś od środka. Zadajesz sobie pytanie: Czym zawiniłem, że żyję razem z nią, ale jednak osobno? Dlaczego teraz, gdy jest mi tak smutno, mogę sobie jedynie wyobrazić jak mnie przytula, jak szybko bije jej przy mnie serduszko? Mówią, że w życiu dostajesz taki krzyż, jaki jesteś w stanie udźwignąć. Tylko czy naprawdę niektórzy muszą trafić do celu niemal pełzając pod jego ciężarem?
❤️ Likes
show all
Martyna123344’s Profile Photo prezessowa’s Profile Photo Maartysiaaczek’s Profile Photo slodkastokrotka’s Profile Photo MonikaBoczon’s Profile Photo OlivierHorigoshi’s Profile Photo madziulla4’s Profile Photo Martyna765’s Profile Photo neversaynever899’s Profile Photo

Latest answers from WiciaWicia

Ich habe gestern mit deinem Ex geschlafen, es war wunderschön 🥰

Ich weiss, meine alle Ex sind gut. 😎

Language: English