Od dwóch tygodni na poważnie. Gdy stanęłam na wagę i wybiło "48" Popłakałam się. Weszłam na aska a tam jakiś cud. Zobaczyłam profil jednego z motylków. Czytałam inne. Widziałam ich sukcesy. I tak właśnie dołączyłam do was. :)
Jeśli będziesz biegać całe wakacje twoje nogi, brzuch i pośladki będą najlepsze ? A i oczywiście o utracie wagi nie muszę wspominać. Bardzo dużo ci pomoże bieganie. Wierzę w Ciebie! Dasz radę! Biegaj wszędzie! Nikt się nie będzie śmiać!
Przepraszam wszystkich. Będę rzadziej odpowiadać. Popadłam w depresję. Może mniej jem ale mnie wszystko mnie męczy, nie mam ochoty zaglądać do telefonu. Przepraszam was. ?☺?