Ask @ZombieDei

Sort by:

LatestTop

Related users

Chciałabym usłyszeć bajkę. I to właśnie od Ciebie. Czy jesteś w stanie mi ją opowiedzieć?

Cicho. Przeraźliwie cicho .
Zazwyczaj gdy wracała do domu , z sąsiednich uliczek dobiegały głosy kłócących się nastolatków czy biegnących z pracy , spieszących do swoich rodzin dorosłych. Spojrzała na zegarek. Było już po 22. Dziś znów została w sklepie do późna, by pomóc Pani Noguchi przy sortowaniu towaru na jutro. Nie dostawała za to dodatkowych pieniędzy, ale lubiła swoją szefową , i przebywanie z nią sprawiało jej przyjemność . Wychodząc ze sklepu przypomniała sobie , że umówiła się z Yoichim. No trudno, znów zadzwoni, i przeprosi, ale to jak dotrze do już do siebie, rozpakuje torby i się wykąpie. Tak, dzisiejszy dzień należał do pracowitych. Ale Setsuko pocieszała się myślą , że do domu ma jeszcze tylko jedną przecznicę . Weszła w ciemną uliczkę . Nienawidziła nią przechodzić . Zawsze stali na niej uliczni opryszkowie, i wulgarnie ją zaczepiali. Ale dziś nikogo w niej nie było. Setsuko poczuła ulgę, ale równocześnie i niepokój. Dlaczego dziś ich nie ma? Przenieśli się gdzie indziej? A może jakiś groźniejszy gang przejął tą dzielnicę ? Z zamyślenia wyrwał ją cichy dźwięk piosenki „Lithium” zespołu Evanescence . Przystanęła, nasłuchując . Dopiero po chwili spostrzegła się ,że to jej komórka. Położyła torby na ziemi, i zaczęła przeczesywać swoją przepastną torebkę. Gdy już ja znalazła , zobaczyła na wyświetlacz. Yoichi. No cóż, porozmawia z nim teraz. Szybkie słowa wyjaśnienia, i ruszy dalej, do domu, który już widziała za rogiem. Odebrała telefon.
-Cześć Yoichi. Ja przepraszam, ale... - urwała w połowie zdania.
-Setsuko? Zaniedbujesz mnie. Umawiasz się ze mną a potem nie przychodzisz na spotkania. Następnie przepraszasz , ale kilka dni później robisz to samo. Zaczyna mnie to denerwować. Traktujesz mnie jak... Setsuko, jesteś tam? Setsuko? Słyszysz mnie? Setsuko? Setsuko ?!
Ale Setsuko już nigdy miała nie zobaczyć ukochanego. Już nigdy więcej nie będzie miała okazji go przeprosić za kolejne zapomniane spotkanie. W uliczce , którą zawsze przechodziła by po ciężkim dniu znaleźć ukojenie w filiżance dobrej herbaty pod ciepłą kołdrą i z laptopem na kolanach dziś było przeraźliwie cicho . Jedynym głosem przerywającym tą ciszę był odgłos spanikowanego chłopaka, dobywający się spomiędzy rozrzuconych, skompanych w czerwieni reklamówek.

View more

tyle ile polajkujesz mojej koleżance (link w moim opisie na asku) tyle ja odlajkuje tobie ;)

Po pierwsze nie dam się wykorzystać, a po drugie, tępaku, piszesz to z anonima
Liked by: I see fire

Next

Language: English