Przeszłaś przez wodę, uciekłaś daleko. Zostałem sam na tym brzegu nad rzeką. Boli, lecz to dla ciebie nie wszystko.Więc most spaliłaś, szalona terrorystko.Wołasz mnie; biegnę, by pojąć za późno, że to, co mam pod nogami, jest próżnią.
"Po twojej stronie łóżka upiór śpi. „Obyś zdechł” – do ucha szepcze mi.Światłami, syrenami bólu wyje w moim śnie. A gdy się budzę z krzykiem, całuje słodko mnie.Bu!" ~ Wróć, jeśli pamiętasz ~ <3