Jesienne liście dzielę na mokre i pachnące oraz na suche i chrupiące pod stopami. Które wolisz?
Gdy pomyślałam o liściach, zdałam sobie sprawę że już jesień. Strasznie szybko ten czas leci...W sumie, nie spotkałam jeszcze osoby, która uważałaby, że to najlepsza pora roku. Ja sama też tak nie uważam, chociaż w jesiennym krajobrazie dominują moje ulubione, ciepłe kolory, które w jakiś sposób powinny mnie do siebie przekonywać. Gdyby jednak zmieszać ciepło letnich popołudni z widokami z jesiennych zdjęć, byłaby to zdecydowanie moja ulubiona pora roku :)
Wracając, wybrałabym suche liście. Te mokre (które według mnie nie są pachnące :p) zawsze przyklejają się do butów, z tego też powodu ich nie lubię. Cudowne, suchutkie maluszki, które wydają taki przyjemny chrupot pod butami :) Zdecydowane tak!
Wracając, wybrałabym suche liście. Te mokre (które według mnie nie są pachnące :p) zawsze przyklejają się do butów, z tego też powodu ich nie lubię. Cudowne, suchutkie maluszki, które wydają taki przyjemny chrupot pod butami :) Zdecydowane tak!