Ale tu burdel panuje. Przeniosłam się na
@HolyWater72 już dawno temu, zapraszam tam.
Monolog Monty'ego z 25 godziny. Mistrzostwo.
Nie cierpię na żadne niedobory w tej kwestii, ale dziękuję za radę! XD
Chodzę spać w okolicach drugiej/trzeciej, wstaję codziennie o szóstej. Nie miałam wolnego weekendu od dobrych dwóch, trzech miesięcy i póki co nie zapowiada się na zmiany. Odbija się to trochę na moim funkcjonowaniu, nawet piszę trochę bardziej rozwlekle i nieskładnie niż zwykle.
Mam dwa łóżka w pokoju, czasami na drugim spał brat, niedawno wprowadził się tu na stałe, no i dzielimy razem wspólne pomieszczenie sypialne, że tak to poetycko ujmę. Ogólnie samo takie mieszkanie razem się średnio sprawdza, bo jak wraca zmęczony po pracy, to pada obok i muszę być cicho, a że zgubiłam gdzieś swoje słuchawki, to mam mały problem. Jak ja jestem zmęczona, on ma na to wyjebane, robi co chce, no i nic na to nie poradzę, kto opłaca internet, ten ma władzę. XD No, ale są i jakieś plusy, dzisiaj robił przebiórkę swoich starych ubrań i oddał mi kilka koszulek i spodenki Manchesteru United, jaram się.
Ogromna. I to zarówno względem nieznajomych, jak i bliskich. Wobec poznawanych osób trzymam dystans, uważam na to, co mówię/piszę, staram się pokazać z jak najlepszej strony, whatever. Z kolei na dalszym etapie znajomości przychodzi u mnie taki moment, że hamuję się dosłownie ze wszystkim. Przy najdrobniejszych głupotach mam jakąś blokadę, że jak zrobię coś nie tak, to wszystko zaprzepaszczę i lepszym dla mnie będzis milczenie. Jeśli nikt by mnie nie oceniał, nie waliłabym sobie takiego kata i nie bałabym się wypowiadać niektórych słów.
O ile dobrze pamiętam, to kulturalnie uchlałam ciotkę, przez resztę nocy spała na kanapie obok mnie, a ja coś tam sobie oglądałam i pilnowałam psa roznoszącego pół chałupy. W sumie to nic szczególnego, ale przynajmniej sobie pokonwersowałam tutaj z pewnym osobnikiem, PRZEZ KTÓREGO MAM TERAZ ZAWALONE PÓŁ SKRZYNKI I MUSZĘ ODKOPYWAĆ TAKIE STARE PYTANIA, BO NIE CHCE MI SIĘ ICH SZUKAĆ POMIĘDZY DIALOGAMI, BARDZO SERDECZNIE POZDRAWIAM XDDD
Kilka osób stąd mam w znajomych na fejsie, część dodałam na snapie, niektórzy mają dostęp do mojego prywatnego instagrama. Nie żałuję żadnej znajomości, jaką nawiązałam za pośrednictwem tego portalu. Gdyby nie ask, to dzisiaj nie byłabym na czaciku. Chłopaki są dla mnie trochę jak rodzina, a może nawet i więcej. Luv. Pozdro
@milczmen ,
@swidchooy i
@majkuu15 . Dodam sobie screena ze standardowej gadki na czaciku, aby nie było za poważnie. XD
Ja to tu tylko zostawię
KONIEC TEGO ODPOWIADANIA, CO ZA DUŻO, TO NIEZDROWO