Ponieważ jest zespół o takiej nazwie. Zakładając swój kanał miałam moment zaparcia, że to moja nazwa, ja ją wymyśliłam, używam jej bardzo długo i nie mam zamiaru jej zmieniać. Po krótkim czasie doszłam do wniosku, że jest mi to nie na rękę. Dodatkowo to nie okej w stosunku do nich, więc ją zmieniłam. Jako osoba prywatna dalej używam nazwy 'helleluyah'. Ps: jeżeli ktoś jeszcze nie widział to zapraszam. ♥ https://www.youtube.com/watch?v=8A_JhNrefe4&t=483s
Chciałabym tam pracować, to musi być super. Wiecie o co chodzi. Cały dzień siedzicie i nic nie robicie, czasem wejdą jakieś mistrzynie żartu, aby kupić koleżance dildo na 18, może ktoś ogarnięty raz na pół roku, a tak to spokój.
Czy u ciebie tez lochy w jakiejkolwiek klasie zaczely sie przyczepiac albo do samej ciebie albo do twojej pasii ,?
Jeżeli w jakiejkolwiek chodzi o ogólnie całe moje życie, to tak i mówiłam o tym niejednokrotnie. Raczej nie ze względu na pasję, a fakt, iż się z nimi nie integrowałam, więc uznały mnie za anormalną. To, że interesuję się chińskimi bajkami i innymi takimi rzeczami pewnie dołożyło swoje trzy grosze do ich zdania na mój temat, a mi się nigdy nie chciało udowadniać, że nie jestem książkowym przykładem mangozjeba. Były dla mnie nikim, toteż ich zdanie mnie tym bardziej nie interesowało, a to co robiły było po prostu śmieszne. Jedyna faktycznie niemiła sytuacja dotyczyła nasłania na mnie kolegę osoby z klasy, aby zaproponował mi seks za pieniądze i generalnie napastował seksualnie (znów przez internet, cóż. Trochę mało odważne z ich strony), ale to ze strony chłopaków. Nie życzę im źle broń borze, byliśmy gówniarzami, nic mnie już z nimi nie łączy i bardzo dobrze. Mam nadzieję, że dorośli pod tym względem i życzę im jak najlepiej. I żeby nie było - nie wspominałam o tym na filmie, ponieważ nie czułam potrzeby. Był on o tym jak reagowali na mój styl, a to nie dotyczyło stylu. Piszę to tutaj, bo ten portal jest martwy i przeczytają to może z 4 osoby na krzyż.
Dziwnie się czuję, że musiałam zmienić nazwę, totalnie. Liczyłam, że zostanie ze mną na zawsze i to poważnie strasznie dziwne uczucie, kiedy musisz zmienić nazwę z którą jesteś od kilku dobrych lat i się z nią wręcz utożsamiasz.
Widziałam twoj film i serio jestem pod wrażeniem. Obejrzałam u ciebie całość <3 Mam nadzieje że zrobisz filmik o twoim stylu bądż jak stopniowo go zmieniac itd
Miło mi to słyszeć! Co prawda nie do końca jestem zadowolona z ostatecznego efektu i sądzę, że mogłoby być o wiele lepiej, ale może po prostu faktycznie za dużo wymagałam od siebie jak na 1 filmik. W przyszłości być może zrobię! Aktualnie mam kilka tematów, które chcę poruszyć. Wybacz, że edytuję, ale w sumie, jeżeli ktoś jeszcze nie widział, to zapraszam: https://youtu.be/59xTRe5_nDY
Czy jesteś osobą, która mogłaby z przyjemnością spędzić czas w towarzystwie nieznajomego, popijając cappuccino i wymieniając się opowieściami o życiu? ☕☕
Nie sądzę. Nie lubię opowiadać o swoim życiu, a samo mówienie dla drugiej osoby mogłoby być po jakimś czasie dość nużące. Dodatkowo nie lubię kawy.
Przyszłam Ci przykro napisać
Wow, jak się zmieniłaśXD
Jestem z tych którzy pamiętają jak nagrywałaś msp X lat temu więc generalnie jestem pod wrażeniem progresu
Dziękuję! Nie ukrywam, że jeżeli chodzi o mentalność, to dość sporo się u mnie zmieniło i mogę bez problemu stwierdzić, że się ogarnęłam dość mocno, ale ciężko by było się nie zmienić przez te +/- 4 lata. Z wyglądu jestem mimo wszystko dużą konkurencją dla Ibisza, bo nigdy się nie starzeję, ale to swoją drogąXD
Ludzie, którzy są przeciwni stereotypom, patrzą na mnie przez pryzmat stereotypu "zaściankowego polaczka", kiedy mówię, że to jest okej do czasu, aż nie trzymamy się ich kurczowo. Hej, jeżeli zobaczysz bandę dresów wieczorem, to mądrzej by było przejść niezauważonym, niż stwierdzić, że stereotypy to chuj i na 100% to miłe ziomeczki. Nie mówię oczywiście o takich skrajnościach jak to, że trzeba uważać na murzynów, bo pewnie czyhają na twój telewizor (każdy może ukraść ci telewizor, przykro mi), ale większość z nich ma swoje podłoże i to naprawdę nie bierze się z niczego. Gdy dotyka cię któryś z nich, to zamiast płakać i krzyczeć, że tak się nie powinno oceniać człowieka po prostu udowodnij, że tak nie jest w twoim przypadku. Na mnie patrzą często, zwłaszcza, gdy nie mam ochoty rozmawiać, jak na emo spierdolinę. No i co to zmienia? Zarówno ja, jak i osoby, które miały ze mną większą styczność, niż chociażby chodzenie ze mną do klasy, wiedzą, że to nieprawda. Wiem, że wiele z nich jest krzywdzących, ale w tym przypadku bardzo często to działa na zasadzie "uderz w stół, a nożyce się odezwą".
Sylwetki raczej nie mam, ponieważ na wszystkich zdjęciach, gdzie widać mnie całą, mam za duże ubrania. Możesz spróbować ocenić po nogach, bo tylko takie zdjęcie posiadam. Wybacz, anon.
Tak średnio bym powiedziała. W 1 semetrze miałam zwolnienie, a teraz jest na ostatnich lekcjach i mi się zwyczajnie nie chce. Chodzę czasem, ale ugh. Dawanie wfu na koniec jest tak samo bez sensu jak religia w środku zajęć.
Ile procent szczęścia znajduje się w jednym pocałunku?)
Moja jedyna próba pocałunku wyglądała tak, że dziewczyna, z którą ówcześnie byłam, dostała z łokcia (przypadkowo, przysięgam), więc myślę, że w moim przypadku będzie to na minusie.
Skończyłam dzisiaj (nareszcie!) anime Elsword. Mogli zrobić je lepiej, ale cięcia w budżecie robią swoje. Nie narzekam, oby jak najwięcej wydawali na grę. No ale dla osoby, która zna fabułę to anime jest jak najbardziej okej, tak myślę. Tak poza tym, to jestem w trakcie Naruto.