Tego,ze sa nieudacznikami.To w koncu rodzice i szacunek wobec nich to rzecz swieta.Nigdy nie zrozumiem ludzi,ktorzy na swoich rodzicow mowia stary lub stara,przeciez oni ich wykarmili,ubierali i robili wszystko z mysla o nich i przyszlosci,a teraz tak im sie odwdsieczaja za te lata trudu i wychowania.
Wyobraź sobie, że masz córkę. Rozważysz wysłanie jej na dziecięcy konkurs piękności?
Nie koniecznie,co jej by to dalo kupe hajsu,szczescie ? Nie,bo to pierwsze jest dobrem materialnym,a drugie to jakas iluzja,poniewaz te wszelkie konkrursy pieknosci to tylko ladnie wygladajace opakowania,ktore wewnatrz sa puste i nie daja nic procz kompleksow i poczucia wyzszczosci.W imie czego ja sie pytam? Jakichs jebanych cyferek,ktore po jakims czasie wydane bezpowrotnie przepadna czy w imie jakiegos wyidealizowanego swiata,ktory tylko na pozor jest super przezyciem i dziala jak narkotyk,bo chce wiecej i wiecej.
"Nawet jeśli wydaje się to nierealne, nawet jeśli wszystko widzimy w odcieniach szarości, chcę nadal mieć nadzieję...". Czym jest dla Ciebie nadzieja? W co wierzysz? Na co nadal masz nadzieję?
Z jednej strony czyms realnym,natomiast z drugiej matka glupich.Zawsze wierze,ze kazdy dzien przynosi nowe wyzwania i szanse.Mam nadzieje,ze moje najwieksze marzenie sie spelni,mialam proroczy sen i mam cicha nadzieje,ze to zapowiedz mojego duzego szczescia.
Ok czemu nie 😊 1.Niecierpliwa 2.Czasem za bardzo czegos chce,a potem nie wychodzi po mojej mysli 3.Niesmiala 4.Gdy sie denerwuje od razu to po mnie widac 5.Panikara 6.Len 7.Podobno jestem skapa xD 8.Wkurwiajaca 9.Nie ufam nikomu,oprocz najblizszych 10.Czasem nachodza mnie negatywne mysli
Wchodzisz dwa razy do tej samej rzeki czy uwazasz,ze to co bylo minelo i nie ma juz do tego powrotu? Odpowiedz prosze
Mysle,ze nie nalezy wchodzic dwa razy do tej samej rzeki,bo mozemy sie po raz kolejby rozczarowac.Skonczylo sie koniec,zamkniety rozdzial po co do tego wracac,choc sentymenty niekiedy zostaja.
Ze to jebane smiecie,ktore sa z toba kiedy wszystko jest dobrze,a jak to mija to odwracaja sie od ciebie.Nie raz sie na takich przejechalam i dzis wychodze z zalozenia,ze nikomu nie nalezy ufac w stu procentach,oprocz rodziny,bo ona nigdy mnie nie zostawi,a przyjaciele dzis sa,a jutro juz ich nie ma.Taki to life niestety,umiesz liczyc licz na siebie xd
Robilam to nie raz jak bylam malolata,dzis jestem juz dojrzalsza i wiem,ze o niektorych sprawach powinnam mowic bo inaczej gryzloby mnie sumienie ;).Oczywiscie mam swoje prywatne sprawy,z ktorych nie musze sie spowiadac najblizszym.
"Wypierdalaj,to teraz przekaz ponoc i obiecuje jeszcze jedno o mnie slowo,nie znasz slowa wdziecznosc to nie oczekuj pomoc,choc w twojej bani raczej nie brzmi to znajomo"Typowe kurwa....