Oddałam Ci serce, a Ty je łamiesz.
Z barwy czerwonej, zamieniasz w czarną.
Mam świeże blizny, sypiesz na nie sól.
Biegniesz tak szybko, gdy ja mówię stój.
Moje lato w tym roku ma zapach rozczarowania.
Twoje łóżko
było dla mnie najwygodniejsze
ale Ty wyśpisz się w każdym
Twoje dłonie
były dla mnie najcieplejsze
ale Ty ogrzejesz się w każdych
rozczarowanie
miało gorzki smak
jak twoja szyja
ale ja lubię gorycz
chyba kocham cię bardziej
nie kiedy jesteś
lecz wtedy
gdy odchodzisz
Zatęskniłam dziś za Tobą. Tak bardzo, że przeszedł mnie dreszcz. Bo nie było Cię ze mną już od dawna. Jadąc samochodem i patrząc na jedną z par pomyślałam, że chciałabym żebyśmy to byli my. Żebyś tak na mnie patrzył. Żebym mogła zabierać spojrzenia i je dawać. Zabierać miłość i ją dawać. A potem zdałam sobie sprawę z naszego nigdy. Już tak nie pójdziemy. Już mnie nie dotkniesz. Już nie powiesz, że mnie kochasz i chcesz ze mną umrzeć. Umarłeś wcześniej. Zniszczyłeś mnie w sobie. I siebie we mnie. Zapłakałam dziś za Tobą.
Przejdzie. Wszystko przechodzi. Inaczej dawno popękałyby nam serca.
Łudziłam się i cierpiałam kilka miesięcy. To jest ból nie do wysłowienia. Oczywiście mogłam się nie zakochiwać, mogłam potraktować cię jak zabawkę, zająć się swoim życiem, bawić się, uczyć, zapomnieć. Ale byłeś moją pierwszą prawdziwą miłością. Poddałam się jej, bo czekałam na nią od dawna. Skradłeś mi serce, a ja mogłam tylko cierpieć. Nie powiedziałeś nigdy, że nie mam na co liczyć, zawsze dawałeś mi nadzieję, wracałeś, brałeś mnie w ramiona, całowałeś, jakby tamto się nie liczyło. I ja znów umierałam dla Ciebie. Ale powiedz: ile można umierać z miłości?
A więc pytam, do kogo teraz należysz?
Komu teraz dajesz tę miłość?
Do kogo się teraz śpieszysz?
W kim się teraz podkochujesz?
I co one mają czego ja nie mam?
Patrzę na świat oczami, które chcą zobaczyć tylko Ciebie.
Usiądź. Opowiem Ci jak bardzo Cię zranię, w którym miejscu wbiję nóż i gdzie najbardziej zaboli. Usiądź. Pokażę Ci jak długo potrafisz umierać, jak głośno potrafisz krzyczeć, opętany bólem płakać.