Droga Ann☺
Ciężko powiedzieć jak wybrać, kogo czy którą stronę gdy serce na rozdrojach stanie.
Może jest lepiej,w takiej sytuacji jest się cofnąć o kilka chwil,kroków i spojrzeć na "temat" z dystansem,chlodem bezemocjonalnym jaki zaślepi czasem rozwagę.
Pytanie może trzeba by przeformulowac.
Czy osoba jaka jest kochana umie się sama osłonić i obronić, czy może jest w jakimś stopniu uzależniona od Twej miłości i przez to też ochrony jaką dajesz ? Czy osoba która jest zagrożeniem wie o tym ? Zdaje sobie sprawę ze swych czynów i słów.
Co znaczy że kochana osoba staje się zagrożeniem? Jak to określisz ?Fizycznie,psychicznie,emocjonalnie ?Czy jest serio tak czy może tylko jakieś jedno działanie spowodowało iż tak właśnie odbierasz to "zagrożenie" ?
Sama osobiście starałabym się obie strony postawić na przeciw sobie,je skonfrontować z moim podejrzeniem ,z moim lękiem. I gdy to nie pomoże hmmm..postawić niestety sprawę na ławę i dać rodzaj ultimatum tej stronie co grozi.Wiem idiotyczne bo na końcu może się okazać, że obie zwrócą się przeciw mnie.Ale wtedy będę przynajmniej mogła powiedzieć że próbowałam coś zrobić a nie tylko patrzyłam z boku.
Pozdrawiam i życzę by to było tylko retorycze pytanie,nie z życia wzięte. Udanego czasu ☺
View more