Czytałeś/czytałaś "Wesele" S. Wyspiańskiego? Jak wspominasz tą lekturę? Czy coś cię w niej urzekło? Dodatkowe pytanie czy masz swojego ulubionego bohatera/bohaterów z tego utworu a może uwielbiasz którąś ze scen? Z checią poczytam wasze opinie na ten temat.
Owszem, czytałem.
"Wesele" Stanisława Wyspiańskiego to jedna z moich ulubionych lektur szkolnych.
Podobała mi się również filmowa adaptacja tego dramatu (rok produkcji: 1972, reżyseria: Andrzej Wajda).
Moimi ulubionymi bohaterami są: spośród postaci realnych - Poeta, Czepiec, Gospodarz, Dziennikarz; spośród postaci symbolicznych - Chochoł, Stańczyk, Jakub Szela, Wernyhora.
Jeśli miałbym wskazać swoje ulubione sceny, to byłyby wszystkie te o charakterze symbolicznym, w których ukazują się zjawy, będące personifikacją lęków i marzeń postaci realnych, których obecność staje się okazją do refleksji nad historią polskiego społeczeństwa i jego perspektywami na przyszłość.
Wśród tych scen największe wrażenie zrobił na mnie chocholi taniec, który symbolizuje zniewolenie, uśpienie i marazm narodu.
"Wesele" Stanisława Wyspiańskiego to jedna z moich ulubionych lektur szkolnych.
Podobała mi się również filmowa adaptacja tego dramatu (rok produkcji: 1972, reżyseria: Andrzej Wajda).
Moimi ulubionymi bohaterami są: spośród postaci realnych - Poeta, Czepiec, Gospodarz, Dziennikarz; spośród postaci symbolicznych - Chochoł, Stańczyk, Jakub Szela, Wernyhora.
Jeśli miałbym wskazać swoje ulubione sceny, to byłyby wszystkie te o charakterze symbolicznym, w których ukazują się zjawy, będące personifikacją lęków i marzeń postaci realnych, których obecność staje się okazją do refleksji nad historią polskiego społeczeństwa i jego perspektywami na przyszłość.
Wśród tych scen największe wrażenie zrobił na mnie chocholi taniec, który symbolizuje zniewolenie, uśpienie i marazm narodu.