Kiedyś zaciekawiona takim zdarzeniem, zbliżyłam się, by poznać jego źródło. To co ujrzałam pomiędzy lekko kołyszącymi się źdźbłami wysokich traw (...) zaskoczyło moje młode serduszko, które przyśpieszyło na widok tego co właśnie odkryły oczy. Zachowam to jednak dla siebie. Małe przyjemne wspomnienie.
Dlaczego Twoim zdaniem ludzie nie zaczynają pracować od razu po skończeniu studiów? Rozumiem, że jeśli nie ma pracy, wtedy tak – człowiek szuka pracy. Ale jeśli praca jest, a ludzie jej nie biorą. Dziwne
Każdy szuka lepszej opcji. Ta to działa, Mały. To, że ktoś nie ma, nie znaczy, że jej nie szuka itd. Ktoś być może robi sobie w ten sposób opcje. Też mam opcje. I nie omieszkam wybrać kolejną, by następna urosła przede mną. Na podobnej zasadzie ludzie szukają "swojego miejsca"./Istnieje też możliwość, że ktoś jest po prostu leniwy. Ale wtedy - wierz mi - ma za co żyć. Nie żyłby inaczej w ten sposób, jeśli dług rósłby wraz z jego brzusiem od chipsów i piwa. Nic tak nie zmusza nas do działania jak konieczność.