Komu ufasz najbardziej?
Obecnie nikomu i jestem na etapie warzywacji tak zaawansowanej, że nie rozmawiam z ludźmi, leżę całe dnie i olałem próbne maturki, bo nie mam siły na życie. Czuję się wewnętrznie pusty już nie czuję smutku jak dotychczas. Czuję nic. Dziwnie mi z tym. Nawet już nie dbam o sb, bo nie chce. Może w końcu zdechnę, bo nawet nie mam siły zabić sb.
Liked by:
Yishabeilla