Nie zadawałabym się z tą osobą, zerwałabym całkowicie kontakt 😁
Pomijając fakt dystansu do siebie, to gdyby nie robiła tego w żartach myślę, że po prostu poznałaby tą moją gorszą wersję 😂
Zależy od
- mojego humoru w danym dniu
- z czego by szydziła konkretnie
- czy ową koleżankę lubię czy nie.
Rzuciłabym krótką, kulturalną ripostą lub w inteligentny sposób obróciłabym te kpiny przeciwko ich nadawcy.
A czasem bym to po prostu ostentacyjnie zignorowała.
Nie przyjaźnili byśmy się już, bo nie ma sensu trwać przy takich ludziach, zresztą prosta sprawa albo ktoś jest szczery i szanuje mnie, albo nie, jeśli ta druga opcja odbijam i kończę taka relację ;)
Z fartem ;) Peace yo! ;)
Przeważnie jest odwrotnie :-P
nie dał bym wybaczenia bo to boli
Jak szydzi to nie kolega ani koleżanka wiec olała i żyła dalej swoim życiem.
Przestałby być moim kolegą
Wyjechać z tekstem na jego kompleksy ciekawe co powie