powiem tak, Pati jest dla mnie jak rodzona siostra, potrafimy nie odzywac sie do siebie przez pare miesiecy, ale wedlug mnie, tyle juz przezyłysmy, w tamtym roku miałyśmy jakiś kryzys, nie było tygodnia żebyśmy sie nie pokłociły, byłam bardzo zazdrosna (nie polecam nikomu, zazdrość moze zniszczyc wszystko). No i tak kłocilismy sie, to trwało bez konca, w wakacje 2015 roku nie odzywałyśmy się do siebie, dopiero pod koniec Pati do mnie napisala, i od tamtej pory chyba zrozumiałyśmy jak ważne jestesmy dla siebie, i jestem zdania iż nikt mi jej nie zastąpi, pati zna mnie lepiej chyba niz ja siebie i vice versa. Uwazam tak poniewaz mimo tylu klotni, tylu ciezkich slow, ktore tak bolaly, potrafimy sobie wybaczyc wszystko, strasznie ją kocham i nie wyobrażam sobie po prostu że miałoby jej nie być w moim życiu. o nie popłakałam sie://
dokładnie, ja na przykład nie rozumiem ludzi co napiszą do siebie i po pierwszym dniu juz best friends forever. Przyjaźń to skarb i trzeba na nią pracować, przyjaciel to osoba, na którą zawsze możesz liczyć, a nie osoba poznana w internecie co wie o tobie tyle, że jest świadoma jak masz na imię, ewentualnie ile masz lat ahh