nie od ludzi ktorzy cie nie lubia, od ludzi ktorzy sie na tobie poznali
a jednak. pewnie ani razu ze mną nie rozmawiałeś. nic o mnie nie wiesz. wiem, że zachowałam się jak zimna suka ale na pewno nie bez powodu.
poniekad, mam juz wlasne zdanie i go na pewno nie zmenie o takim czlowieku jak ty.
co znaczy poniekąd? posłuchałeś sobie dużo rzeczy na mój temat od ludzi, którzy mnie nie lubią i od razu tak mnie oceniasz. brawo.
jestem pewniem ze osoby ktore mi to powiedzialy mowia w 100% prawde
ok. ufaj komu chcesz. ale nie łatwiej wypracować sobie własne zdanie? znamy się w ogóle?
za duzo slyszalem zeby sadzic inaczej
oo słyszałeś? i we wszystko tak wierzysz?
bo jestes falszywa
śmieszna. żałosna. fałszywa. aż tak dobrze mnie znasz żeby tak oceniać?
śmieszna jesteś we wszystkim co robisz i jak sie zachowujesz, zalosna wrecz
we wszystkim? ciekawe. dlaczego tak uważasz?
bardzo dobrze powinnas wiedziec
jakbym może wiedziała kim jesteś to by mi było łatwiej na to wpaść.
az tyle tego jest, ciekawe
nie aż tyle, ale nie jedno. to powiesz mi?
dobrze wiesz
ok. zgadzam się że jestem tchórzem. i nie potrafię przyznać się do wielu rzeczy. ale nie wiem o którą chodzi akurat tobie.
bo brak ci odwagi zeby sie przyznac
do czego?
No, a co z resztą? reszta to znajomi, którym mówisz więcej niż znajomym z klasy?
nie do końca rozumiem.
Masz najlepszego przyjaciela ?
mam ludzi, którzy mnie rozumieją. są zawsze. mimo wszystko. i dla których ja też mogę być. z którymi mogę zrobić wszystko. ludzi szczerych. uczciwych. przede wszystkim prawdziwych. i moich. ludzi, o których czasami się boję. których nie chcę zranić. stracić. którzy mnie dobrze znają. jedni krócej, drudzy dłużej. ale znają. przyjaciela? mam psychologa ♥ mam młodszego "braciszka". chyba boję się słowa "przyjaciel". ale tak, mam takiego.
wyprostuj się, bo ci garb urośnie.
dzięki za radę.
ZDROWIEJ
dzięki kotuś *.*
Jesteś tchórzem...
trochę jestem. a czemu tak sądzisz?
Kiedy kończy się młodość?
młodość kończy się wtedy, gdy o niej zapominasz. gdy godzisz się z jej brakiem. a raczej gdy usuwasz ją ze swojego życia. niekoniecznie świadomie. gdy uciekasz. zapominasz. lecz ona może też zostać na zawsze. musisz tylko chcieć. i umieć ją zachować. w swoim umyśle. w swojej duszy. wtedy będzie wieczna. ale wtedy i tylko wtedy.
ciszy. i tykania zegara. marnie upływającego czasu. pustki w mojej głowie. bicia mojego serca. niby takiego samego. a jednak innego niż wcześniej. trzepotania swoich rzęs. leniwie opuszczanych powiek. niby jak co dzień. a jednak tym razem po to, by pozbyć się łez. wolniej niż zawsze. słucham siebie i świata. bo musimy się ze sobą pogodzić.
jej uśmiech. radość w oczach. bijące ciepło. otwartość na ludzi. jej słowa wypowiadane nieprzypadkowo. delikatny dotyk. troskliwość. i obecność przy nas w najtrudniejszych chwilach. szczerość. brak obojętności. i świadomość, że każdego dnia może nas zaskoczyć, choć jedynie pozytywnie. że wraca nam chęci do życia. że pamięta o nas. że po prostu jest.
Jak spędzasz większość swojego czasu?
zwykle nad robieniem rzeczy zbędnych. niepotrzebnych. nad myśleniem. nad przesadnym myśleniem. nad zadręczaniem swojego umysłu. w każdej chwili, podczas wykonywania najbanalniejszej czynności jestem w stanie przenieść się do świata swojej wybujałej wyobraźni. wyłączyć się. i bić się sama ze sobą. być niekonsekwentną w myśleniu. ale na szczęście nie w działaniu. bo tak rzadko mam odwagę działać. i czas to w końcu zmienić.
być sobą. takim zajebistym sobą. i nie dawać sobą manipulować. nie być łatwym i podatnym. potrafić się postawić. znaleźć ludzi, którzy mnie docenią. pokochają za to, kim jestem. i nie zostawią. nie zawiodą. a z nimi przetrwać wszystko. i spełnić wszystkie swoje marzenia. osiągnąć wszystkie pozostałe cele.