@NinaVerdas

Noemi Waters.

Ask @NinaVerdas

Sort by:

LatestTop

#obs Kim jesteś dziś?

Dziś jestem wrakiem człowieka, czymś bezdusznym, skazanym na wieczne cierpienie.
Jestem niepokojem. Nie jestem jedynie zaniepokojona, bowiem całe moje ciało i dusza wywijają się niecierpliwości i strachu. Codziennie zasypiam z świadomością, że być może nie będę potrafiła przetrwać następnego dnia. W moich myślach ciągle pojawiają się wspomnienia, które są jak sztylety wcelowane wprost w moje serce. Błędy, jakie popełniłam, kompromitacje, momenty, w których wzrok wszystkich osób dookoła był skierowany w moją stronę nagle pojawiają się znikąd i ogarnia mnie ogromna kompromitacja. Cóż mam zrobić? Jak powstrzymać ten głos w mojej głowie, który nieustannie mi wmawia, że coś jest ze mną nie tak?
Zbyt głupia. Nieśmiała. Za gruba. Mówi niewłaściwe rzeczy w niewłaściwych momentach. Bez poczucia humoru. Niewystarczająca...
Boję się. Wszystkiego. Przyszłości. Siebie.
Jestem czymś przypominającym małe, zranione zwierzątko, lecz jeżeli podejdziesz za blisko, zaatakuję. Nie potrafię zaufać. Każda nowa twarz sprawia, że tracę zmysły ze strachu.
Kim jestem? Dobre pytanie. Niby banalne.
Ostatnio czuję się, jakbym była zwyczajna, normalna - jednak w ułamku sekundy może się to zmienić. Leżę na podłodze, obserwuje z grymasem na twarzy moje nieidealne ciało, płaczę niekontrolowanym szlochem. A najgorsze jest to, że nie umiem nikomu tego wytłumaczyć. Ludzie zaczynają myśleć, że jestem po prostu złośliwa i wredna, podczas gdy ja jestem zmęczona i chora, zamknięta w sobie, nie potrafiąca wydusić ani jednego sensownego słowa.
Jak mam opisać tą wojnę w moim umyśle?
Czasami zastanawiam się, jak inni mnie spostrzegają. Czy uważają, że jestem sucha i bezuczuciowa? Lub że pod tymi warstwami zmęczenia kryje się coś innego, jakieś ukryte zalety? A może w ogóle mnie zauważają? Jestem, bo jestem. Każdy jest - jak niektórzy drugoplanowi bohaterowie w książkach. Są, ponieważ bez nich byłoby pusto, ale nic od siebie wprowadzają do fabuły i przebiegu zdarzeń. Być może to ja właśnie muszę być taką postacią, ponieważ jestem zbyt nieśmiała, aby wyrazić siebie samą w tym społeczeństwie?
Ciągle zanikam...
I don't know where I'm going
Don't know where I'm at
How am I supposed to think clearly
If all of this is made to be destroyed
[EDYTOWANE]

View more

obs Kim jesteś dziś

obserwuje :D piosenka na dziś?

razdwatrzyxx’s Profile Photorafaello
Wiem, że nie tego można się spodziewać, ale nie mogłam się powstrzymać. Wybaczcie.
"To look life in the face, always,
to look life in the face and to know it for what it is.
At last to know it, to love it for what it is,
and then, to put it away.
Always the years between us,
always the years.
Always the love.
Always the hours."
https://www.youtube.com/watch?v=3P3Y6YEKbwwNinaVerdas’s Video 128699109644 3P3Y6YEKbwwNinaVerdas’s Video 128699109644 3P3Y6YEKbww

Related users

co znaczy Twoj opis : thoughts could leave deeper scarring than almost anything else

"Myśli mogą zostawić głębsze rany niż niemal cokolwiek innego."
Jeśli się nie mylę, jest to cytat J.K. Rowling, cudnej osoby, pewnie dlatego nie przetłumaczyłam go na polski, by podziękować jej za te słowa. Naprawdę wiele dla mnie znaczą.
Jestem bardzo nieśmiałą osobą i potrafię przejmować się naprawdę małymi bzdetami, które nigdy by nie zraniły mądrej, pewnej siebie osoby. Umiem zanikać w tłum, pomimo moich niełatwych do zrozumienia opinii oraz nietypowych zwyczajów. Często wolę swojego własnego towarzystwa, niż zmuszania się do rozmowy w większej grupie. Łatwiej mi rozmawiać z ludźmi, których kocham i o których dbam, a gdy między nami zapadnie cisza, nie czuje się zobowiązana do prowadzenia dalszej konwersacji.
Można o mnie rzec, że jestem wrażliwa i zapamiętuje słowa pełne pogardy i kpiny. Nigdy nie zapominam, co wyrządzili mi niektórzy ludzie i jakie myśli zagnieździły się w ich głowach na temat mojej osoby. Mogą mnie bić, mogą mnie atakować swymi szponami nienawiści, lecz najgłębsze rany wyrządzą swoimi słowami i myślami. Rany zanikają, jednak czyny wyrządzane przez nich mogą zostać na zawsze w moim sercu, zostawiając rany nie do ukrycia, które przypominają mi o tych wszystkich raniących mnie rzeczach, które zostały powiedziane lub nawet zatrzymane dla siebie, by światło dziennie jednego dnia pokazało ich prawdziwe oblicze.
Ten cytat ma też drugie, niezwykle ważne znaczenie. Mianowicie to, że myśli lub przekonania mogą naprawdę wyrządzić wiele bólu i cierpienia, gdy nie zostaną kontrolowane. Myśli zamieniają się w słowa, słowa w czyny, czyny w konsekwencje. Ludzie potrafią zobaczyć świat z zupełnie innego punktu widzenia, jeżeli ktoś silniejszy ma nad nimi władzę oraz rysuje przed nimi nie widziany dotąd świat. Tyle myśli może zakiełkować, jeśli ktoś jedynie posadzi nasiona w naszych umysłach. Czasem dobre, prawidłowe czyny mogą leżeć na końcu tej drogi zbudowanej przed nami, lecz czasem zdarza się, że robiąc okrutne, raniące rzeczy, ludzie myślą, że postępują prawidłowo, bowiem tak spoglądają na świat i tak im opowiadano, że jest właściwie. Bardzo często zdarzało się właśnie tak w historii ludzkości. Jedna myśl zmieniała cały świat.
Puk, puk? Jest tam kto?
Ktoś jeszcze został po tylu miesiącach? Zaniedbywałam ten ask, muszę się przyznać. Nie wiem czy kogoś jeszcze tu znajdę, pomimo mojej nieobecności. Powód - no cóż, sądzę, że "brak czasu" nikogo nie przekona, lecz chcę, byście wiedzieli, iż naprawdę mi trudno znaleźć wolna chwilę w tych czasach. Ech, nie będę was oszukiwać, lecz jestem potwornie nieogarnięta, a czas przemija mi przed oczami tak szybko jak kula armatnia. Nie proszę o wybaczenie ani o zrozumienie, po prostu dziękuję serdecznie tym, którzy ciągle czytają te moje bzdety. Naprawdę. Dziękuję. <3

View more

co znaczy Twoj opis  thoughts could leave deeper scarring than almost anything

Co zrobisz po zakończeniu emisji Violetty w Polsce?

Na chwilę obecną nie oglądam odcinków po Polsku, ponieważ Violka mnie męczy swoimi durnymi przebierankami. Może jeszcze do tego powrócę.
Chciałabym powiedzieć, że Violetta przez długi czas wiele dla mnie znaczyła. Miałam tylko jedenaście lat, gdy pierwszy odcinek został emitowany w Polsce. Byłam wtedy mała i niemądra, lecz niczego nie żałuję. Poznałam tylu cudownych ludzi dzięki temu serialowi - nie wiem co bez nich bym zrobiła <3 - i został on wprawdzie pierwszym takim moim własnym serialem. Nigdy nie interesowałam się Hanną Montaną czy innymi głupotami, jednak Violetta przełamała tę barierę i zajęła sobie miejsce w moim serduszku. <3
Oglądałam wczoraj finałowy odcinek po Hiszpańsku (nic nie rozumiałam, ale co tam) i muszę przyznać, że producenci naprawdę się postarali. Crecimos Juntos to przepiękna piosenka, która została idealnie dopasowana do klimatu ostatniego odcinka. Pokazuje, jak postacie się zmieniły dzięki przyjaźni oraz miłości. Na początku byli niepewni siebie, jednak później ich serca wypełniły się kolorami i znaleźli siebie samych na tym świecie. Nigdy tego nie zapomnę. <3 Scena ślubu była niesamowita - podobało mi się to, jak pokazują, że razem mają tę moc. Chociaż liczyłam, że na końcu wskoczą do basenu, chlip. ;c
Ale pytanie jest oczywiście takie - co ja ze sobą zrobię? Prawdę mówiąc, nie wiem. Moje stosunki z Violettą są jak w starym małżeństwie - nienawidzę jej, lecz jednocześnie zostanie ona na zawsze w mojej pamięci. Może jednego dnia usiądę i przypomnę sobie o tym wszystkim. Może będę się śmiać, a może przewrócę oczami i wrócę do poprzedniej czynnności. No cóż, życie toczy się dalej, więc nie będę rozpaczać. Niestety ta dziura w środku nadal będzie mnie dręczyć, lecz nie mogę niczego cofnąć. Jednak nie zamiaru tego robić. Wszystko przecież ma jakieś znaczenie na tym świecie. <3
Najbardziej byłam przygnębiona, gdy pomyślałam, że już nigdy nie zobaczę Naxi (<33) oraz innych par (<3), ponieważ nieważne jak bardzo nienawidziłam jakiejś postaci, każda z nich zasługiwała na prawdziwą miłość, bez wyjątku.
Ten filmik, który znajduje się pod tą odpowiedzią, był najbardziej wzruszający. Oni chyba tak specjalnie zrobili, żeby za każdym razem przez moje ciało przechodziły dreszcze, gdy to widzę. Oto najlepsze/najgorsze streszczenie serialu, które uzyskało tylu fanów na całym świecie;
https://www.youtube.com/watch?v=v6jO6YV15Z8NinaVerdas’s Video 123181792012 v6jO6YV15Z8NinaVerdas’s Video 123181792012 v6jO6YV15Z8
Fjolki i jej fjolkowego pamiętnika nie trawię, lecz to jest wprost przepiękne.
G R A C I A S V I O L E T T A

View more

Co zrobisz po zakończeniu emisji Violetty w Polsce

#obs jakie jest znaczenie twojego imienia?

"Nina to dość skryta, nieśmiała i tajemnicza osoba. Przyciąga do siebie ludzi i jest lubiana, mimo to stroni od licznych znajomości. Jest nieufna i niezwykle ostrożna w kontaktach. Zdecydowanie woli przebywać sama ze sobą i nie nudzi się wówczas. Na co dzień zachowuje postawę pełną godności oraz majestatu. Ukrywa emocje do tego stopnia, iż wydaje się nieczuła i obojętna. Łatwo ją zranić, dlatego broni się przed tym. Jest jednak bardzo sympatyczna, sprawiedliwa i oddana w przyjaźni. Ma spore predyspozycje, by przewodzić w pracy oraz w domu. Potrafi przy tym rządzić bez dyktatury, gdyż nie pochwala narzucania innym swojego punktu widzenia. Nina w dużej mierze jest kobietą opiekuńczą, uczuciową i zmysłową."
Dowiaduję się nowych rzeczy o sobie, heh.
obs jakie jest znaczenie twojego imienia

http://ask.fm/Fruitss/answer/124183840685 Nina, dawaj czadu!

TWITTER: Twoja ulubiona najkrótsza książka:
Chatka Puchatka. Może i nie jest najkrótszą książką, którą przeczytałam, lecz jako pierwsza wkoczyła mi do głowy po przeczytaniu tego pytania. Pamiętam, że czytałam ją przed snem oraz przypominały mi się piosenki, które śpiewała mi mama, między innymi "Co poczniemy z tygryskiem". Nie wiem czemu, ale dotąd na samą myśl dylematu stumilowego lasu, na twarzy skrada mi się uśmieszek. Nigdy tego nie zapomnę. <3
FACEBOOK: Książka, którą przeczytałaś bo wszyscy inni ją czytali:
Gwiazd naszych wina? Zdecydowanie tak. W internecie aż huczało od informacji na temat nowego filmu, lecz starałam się nie dać uwieźć. Jedna podstawowa uwaga; jeżeli próbuję coś takiego robić, to jasne jak słońce, iż mi się nie uda. XD Tak więc, ponieważ w kinach już nie leciał film gdy pozwoliła się oczarować, zdecydowałam się przeczytać książkę. I nie pożałowałam, naprawdę.
TUMBLR: Książka, którą przeczytałaś zanim to było popularne:
Ach, trudno mi się do tego przyznać, lecz dopiero niedawno odkryłam swoją miłość do książek. Nie była to miłość od pierwszego wejrzenia, rodzice od dawna próbowali mnie przekonać do sięgnięcia po książkę. Byłam uroczym dzieckiem, lecz nie czytałam. Teraz nie jestem urocza, lecz czytam. Mrau.
Wracając do pytania; nie. Na razie mam mnóstwo do nadrobienia, więc nie mam czasu na przekopywanie książek, które być może w dalekiej przyszłości staną się popularne. Life's brutal. ;>
MYSPACE: Książka, którą nie pamiętasz czy lubiłaś czy nie:
Chyba serię "Sekrety nieśmiertelnego Nicholasa Flamela". Pamiętam, że historia była genialna ale - i tu pojawia się pytanie - czy mi się podobała? Nie mogę sobie przypomnieć, chyba przeczytam ją ponownie, by się upewnić.
INSTAGRAM: Książka, która była tak ładna, że aż zrobiłaś jej zdjęcie:
W śnieżną noc. <3 W ogóle Bukowy las naprawdę się postarał z okładkami Greena. Mają w sobie to coś, zachwyciły mnie.
YOUTUBE: Książka, której ekranizację chciałabyś zobaczyć:
Cud chłopiec? Szukając Alaski? I wiele, wiele innych? Kocham filmy, jednak książki je przezwyciężają. <3
GOODREADS: Książka, którą polecasz wszystkim:
Bracia lwie serce. I kolejna książka, którą przeczytałam, gdy byłam młoda. Pomimo tego, polecam ją wszystkim, bez wyjątku. Płakałam cały czas, strasznie mnie poruszyła. Trudno uwierzyć, że taka krótka lektura potrafi wyrazić tyle uczuć...
Nominacje? Nie dziękuję. Za późno odpowiadam, z pewnością wszyscy już otrzymali takie pytanie. XD

View more

Cześć Ninko! Jak Ci mija dzień?

Cześć nieznana mi osobo, która zapewne zapomniała wyłączyć przycisk "Zapytaj anonimowo"! Przepraszam. Nie mogłam się powstrzymać. XD Jeśli Cię uraziłam jest z tego powodu bardzo przykro. Czasami potrafię być wredna, tak, wiem.
Cóż mogę powiedzieć? Czytam moje nowe książki, zachwycam się oraz leżę na brzuchu. Dzisiaj zdecydowałam się, że nie będę robić nic pożytecznego. Tak więc piję sobie herbatę i słucham muzyki. Moje życie jest takie piękne. Poza tym, rodzice mi nie pozwolili ściągnąć sobie więcej książek na czytnik, podobno "mam już wystarczająco". Świat mnie nie rozumie, ech. Czas się wziąć w garść i przeczytać to wszystko, choć mam tego niewiele.
https://www.youtube.com/watch?v=JxPj3GAYYZ0NinaVerdas’s Video 123487070732 JxPj3GAYYZ0NinaVerdas’s Video 123487070732 JxPj3GAYYZ0

#OBS. Co dostałaś pod choinkę? ;>

Nie miałam w ogóle czasu przez te ostatnie trzy dni, by komukolwiek życzyć wesołych świąt. Przepraszam za to, ale nie spodziewałam się, że będzie tyle zamieszania. Mam nadzieję, że wszyscy otrzymali tyle miłości ile są warci - w końcu wszyscy na nią zasługują.
Dostałam parę książek, między innymi "W śnieżną noc", "Zostań, jeśli kochasz", "19 razy Katherine" oraz "Złodziejkę książek" (brat ją pożyczył, tak więc nie załapała się na zdjęcie), DVD "Gwiazd naszych wina", pamiętnik zrobiony własnoręcznie przez moją ciocię XD oraz czytnik! <3 Dostałam go trochę wcześniej (jakoś 15 grudnia - w imieniny XD) ponieważ nikt się nie spodziewał, że otrzymam taki prezent. Prawdę mówiąc, pojawił się trochę niespodziewanie. Na razie udało mi się ściągnąć "Szukając Alaski" i przeczytać ją w jeden dzień. Łał, jakie osiągnięcie. xd
Matka chrzestna zadzwoniła ostatnio i powiedziała, że też mi przyśle jakiś prezent, więc zażyczyłam sobie "Papierowe miasta" i "P.S. Kocham Cię". Powiedziała, że postara się je przysłać jak najszybciej. Cudna osóbka. <3

View more

OBS Co dostałaś pod choinkę

Wesołych Świąt! Spędzonych miło w gronie bliskich! Dużo prezentów, spełnienia marzeń i wszystkiego czego tylko zapragniesz <3

Jak przyjemnie to słyszeć. <3 Tobie życzę to samo, mnóstwo miłości oraz przyjemnych momentów spędzonych z najbliższymi. Niechaj duch świąt zawsze będzie z Tobą! c;
Ja chcę spojrzeć jutro na ulice pełne zamieszania oraz ruchu i ujrzeć śnieg. Płatki śniegu, które delikatnie spadają w kierunku ziemi. Dobra, wiem, że to będzie wyglądać beznadziejne, wszędzie będzie brud a magia zniknie w wielkiej kupie śmieci, ale no. W parkach może być lepiej, a ja z pewnością znajdę moment by się wymknąć i stworzyć bałwana. Marchewki nie mam, patyków też nie, w takim razie - będzie śnieżny bufon. I pięknie. Jak na razie idę do KFC razem z Natalią i Maxim, aww. Jakie to romantyczne.
Zabierzcie mnie do Hogwartu. Dumbledore wyczaruje mi śnieg i wreszcie się będę cieszyć. I nie wmawiajcie mi, że Profesor nie żyje - mugole przecież się nie znają. Co się ze mną dzieje? Magia świąt, pff.

View more

Wesołych Świąt Spędzonych miło w gronie bliskich Dużo prezentów spełnienia

#obs Jak wyobrażasz sobie ostatnią scenę Naxi?

Mam nadzieję, że dadzą bardzo długą scenę Naxi na sam koniec, żebyśmy mogli jeszcze się nimi cieszyć, zanim odejdą. <3 Bez pocałunku oczywiście się nie obejdzie, a raczej - jeśli go nie będzie, to producenci mi nie uciekną. Wyobrażam sobie nasze gołąbki jak siedzą i wspominają, śmieją się i żyją chwilą. I nagle Maxi mówi coś w stylu "Naty, jesteś dla mnie wszystkim. Słońcem, księżycem oraz gwiazdkami na niebie, które wskazują mi drogę. Jesteś moim tlenem, kiedy patrzę w Twoje oczy wszystko wydaje się możliwe. Przez te trzy lata zdałem sobie sprawę, że nasza więź to coś więcej niż miłość... Natalio, czemu Ty musisz mnie tak rozpraszać?!" <3
"Maximiliano Ponte, chciałabym Ci coś powiedzieć..." i Maxi teraz siedzi taki skupiony, że to aż śmieszne XD "masz coś na czole!" i jak on próbuje zetrzeć plamę, której tak naprawdę tam nie ma (tylko on tak potrafi, pff. XD), ona ściąga mu na oczy jego czapeczkę, tak, by nic nie widział. I teraz wyobraźcie sobie jej śmiech - czyż nie byłby przeuroczy? <3 Jednak gdy wreszcie Maxi się ogarnie (zajmie mu to trochę czasu), rzuci się na nią i złączą swoje usta w pocałunku, ach. <3 W realu to na pewno by wyglądało lepiej, lecz nie potrafię opisywać takich wydarzeń. XD
Istnieję też możliwość, że Natalia mu powie, że jest w ciąży, ale no cóż. Dzieci mogą to źle odebrać.
Ale na chwilę obecną, wystarczy mi coś takiego. <3

View more

obs Jak wyobrażasz sobie ostatnią scenę Naxi

Jezu jak mi cholernie miło, kochanie. Dziękuję to takie wspaniałe, aż... jejku brak słów! Dziękuję Ci, że tak sądzisz i... no po prostu mi ogromnie miło, nie potrafię tego wyrazić. Szczerzę się jak głupia c: Mam, wygrzebałam gdzieś Twój nr i Cię zaprosiłam ^^ Dostałaś? :*

Jeju, przesadzasz. XD Chociaż to miło wiedzieć, że komuś na mnie tak zależy po tak krótkim czasie. Nawet słowa czasami nie potrafią wytłumaczyć tego, co czujemy.
Dostałam. Szykuje się coś wielkiego, aj feel it... ^^

Cudną czytelniczkę? Oj, nie schlebiaj mi tu, perełko ^^ Ach, a tak to! Wiesz, to by było bardzo dziwne gdyby okazało się, że jesteś moją koleżanką :D Ona nie umie pisać, a ty wręcz przeciwnie. Naprawdę tak sprawiłam? Ależ aniołku, ja piszę czystą prawdę, dziękuję ♥

Wybacz, ale od dzisiaj będę mówić same milutkie słówka o Tobie, bez względu na to, co zrobisz. ^^ Jesteś zbyt niesamowita, by nie kochać Cię od pierwszego wejrzenia (i chociaż nie wierzę w taką miłość to mogę zrobić wyjątek - speszal for ju <3). Pojawiłaś się w takim niespodziewanym momencie, że aż mi się cieplutko zrobiło. <3 No i jest piątek, lepiej być już nie może.
Cóż to by był za przypadek! XD Jesteśmy bardzo podobne, ta Twoja koleżanka i ja. ;> Pisać to ja nie umiem, ja chcę. To wielka różnica, nieprawdaż? A poza tym, nigdy nie zostaję wybrana, kiedy coś napiszę. Nawet jak jestem zadowolona z mojej pracy. Chlip.
Prawda? Nie sądzę, albowiem nie wierzę w ani jedno miłe słowo, które napisałaś o mnie. Zbyt piękne, żeby było prawdziwe, heh. A propos - mogłabym prosić o gg, jeżeli masz? XD Fajnie się z Tobą rozmawia. <3

View more

Jejku, cudownie piszesz. Idę czytać dalej, koniecznie. Obserwuję ♥

Nawet nie wiesz jak mi przyjemnie! <3 Zyskać taką cudną czytelniczkę to zaszczyt. Kłaniam się, oraz dziękuję za te piękne słowa. I - odpowiadając na Twoje pytanie, które zadałaś w komentarzu - nie mam na imię Noemi, tylko Nina. Jednak od zawsze uważałam, że imię Noemi jest prześliczne, a dlatego, iż jest to moje drugie imię (często lubię nazywać się Nina Noemi zamiast po prostu Nina - lub N.N., to takie tajemnicze ^^), uznałam, że jest to odpowiednie imię dla mojej nazwy na Bloggerze.
Odwiedzę Twojego bloga i spróbuję zostawić ślad, okay? Sprawiłaś, że na mojej twarzy pojawił się szczery uśmiech, a w dzisiejszych czasach nie często coś takiego się zdarza. <3 Niestety nie potrafię zrobić nic lepszego, wybacz.
Jejku cudownie piszesz Idę czytać dalej koniecznie
Obserwuję

Kochanie, kojarzysz mnie? Tak, tak. To ta stara Patrycja Varn, która postanowiła odejść ze wszystkich starych blogów. Jak widać, wpadłyśmy na ten sam pomysł. Zawsze wiedziałam, że jesteśmy powiązane silną więzią :* Jednak nowy blog będzie dopiero na nowy rok. To mój prywatny, nowy ask. Zapraszam <3

PrincessOfLovers’s Profile Photo♡ #Patricia♡
Perełko, oczywiście, że Cię kojarzę. Ciągle jesteś bliska memu serduszku i, nie obraź się, ale będę Cię pamiętać jako Patrycja Verdas aż do samego końca. Jednak tyle rzeczy się zmieniło...
Dawno nie rozmawiałyśmy, a ja chciałam przekazać Ci coś ważnego. Chciałam Cię przeprosić. Za te wszystkie chwile, kiedy nie mogłaś na mnie liczyć. Za to, że oddaliłyśmy się od siebie i straciłaś moje zaufanie. Powinnam być wdzięczna za to, jak pomogłaś mi się ponownie wzbić się do góry. Nie wiem jak Ci dziękować za te wszystkie chwile spędzone z Tobą.
Zauważyłam, że zdecydowałaś się jednak zostać na ELMTY (Everything leads me to you), co mnie niezwykle ucieszyło. Znamy się przez rok (ej, pierwszego grudnia jest nasza rocznica! <3), a obie bardzo się zmieniłyśmy. Podążasz za swoim marzeniami i za swoimi idolami, i pomimo tego, że zgadzamy się we wszystkim (inne zainteresowania i tym podobne), również czuję, że wiąże nas jakaś tajemnicza więź. Zawsze Cię podziwiałam i zazdrościłam Ci talentu. Czemu nie mogłam się urodzić jako Twoja siostra bliźniaczka? ;-;
Przepraszam, dziękuję i podziwiam, after all this time. <3

View more

Kochanie kojarzysz mnie Tak tak To ta stara Patrycja Varn która postanowiła

Co polecasz dla rodziców na święta? Chcę ich zaskoczyć :) Tylko nie kosmetyki. Z góry dziękuję za pomoc <3

Książki. Nie bardzo oryginalne, lecz bywają naprawdę tanie, a jeżeli Twoi rodzice lubią czytać, jedna mała książka może wywołać u nich szeroki uśmiech. Ale nie wydawaj zbyt dużo pieniędzy; czasami dla osób, które kochamy potrzebne jest coś małego, lecz wykonanego z miłością. Być może narysuj im laurkę lub napisz wiersz? Przypomnij im jak bardzo ich kochasz i że nadal jesteś ich małym skarbem. Oczywiście, zupełnie nie wiem jak jest w przypadku Twoich rodziców, lecz myślę, że Twoja obecność w te święta będziesz bezcennym prezentem.
Książkę kupić możesz też mi, przydałaby mi się. XD No tak, w domu mam miliony książek (mama potrafi czytać trzy książki dziennie - na szczęście na urodziny otrzymała kindle'a), ale taka ze mnie maruda, że po prostu potrzebuję czegoś innego. XD Logic.
Ktoś poleca jakąś interesująca książkę? <3

View more

Co polecasz dla rodziców na święta Chcę ich zaskoczyć  Tylko nie kosmetyki Z

O czym myślisz, gdy patrzysz w lustro?

"Jesteś piękna. Nawet jeżeli masz zbyt szerokie biodra, a twoje nogi nie są chude i zgrabne. Nieważne, jeśli twoje włosy nie trzymają się kupy, a twój nos wydaje ci zbyt duży dla twojej twarzy. Może i masz krzywe zęby, obgryzione paznokcie i szorstką skórę, lecz jesteś prawdziwa. I to ma największe znaczenie. Może i chodzisz o dwunastej rano w piżamie i płaczesz, podczas gdy czytasz późnym wieczorem swoją ulubioną książkę. Jednak ilekroć sobie mówisz, iż nigdy nie zostaniesz modelką lub sławną piosenkarką, powiedz sobie, że to dobrze. Możesz być sobą, to największy dar, który mogłaś kiedykolwiek otrzymać. Świat medialny to jest sztuczny i nie warty twojej osoby. Możesz osiągnąć o wiele więcej, niż jakakolwiek gwiazda popu. Nie potrzebna ci nie wiadomo jaka sława, by zostać szczęśliwym człowiek oraz spełnić swe marzenia.
Popatrz znowu. Widzisz tą piękną dziewczynę, o której mówię?
Jesteś unikalna i jedyna w swoim rodzaju. Potrafisz dokonać wszystkiego."

View more

O czym myślisz gdy patrzysz w lustro

-

NinaVerdas’s Profile PhotoNoemi Waters.
Kochani! <3
Jak zauważyliście, usunęłam wszystkie odpowiedzi, które znajdowały się na tym profilu. Przez parę dni zastanawiałam się nad tym wyborem, lecz w końcu zdecydowałam, że najlepiej będzie zacząć wszystko od samego początku, stać się nową osobą. Powód? Prawdę mówiąc, przeglądając moje stare odpowiedzi, pękałam ze śmiechu. Spoglądając w przeszłość wiedziałam, że teraz jestem zupełnie inna. Zmieniłam się - niestety nie wiem, czy na lepsze.
Jeżeli ktoś ciągle zwraca uwagę na to, co się tu dzieję, z pewnością wie, że zdecydowałam, iż zmienię wszystko ze swoim wizerunkiem. Nazwa, tło, zdjęcie, nowy blog. Nie martwcie się, powód jest dokładnie taki sam, jak ten, dzięki któremu zadecydowałam usunąć wszystkie moje odpowiedzi na portalu społecznościowym Ask.fm. Żyję teraźniejszością, to wszystko.
Dobra, to może teraz się zareklamuję?
Nie tak dawno (tydzień temu), założyłam nowego bloga, ponieważ skończyłam z poprzednim już (prawdopodobnie) na zawsze. Nietypowe pary, nietypowa opowieść, wszystko zupełnie nowe. Ach, czujecie ten piękny aromat nowej książki...? A może tylko ja wącham moje książki po ich zakupie? XD
Wracając do tematu, prolog znajdziecie pod tym linkiem: http://we-almost-had-it.blogspot.com/2014/10/prolog-obietnica.html
Mam wielką nadzieję, że was nie zawiodę, o ile już tego nie zrobiłam. XD
Dziękuję za uwagę! <3

View more

Kochani 3
Jak zauważyliście usunęłam wszystkie odpowiedzi które znajdowały

Language: English