@Smerfetka77

Ewelcia srelcia

Ask @Smerfetka77

Sort by:

LatestTop

Previous

Related users

<3

YESA
<3
- za kim tęsknisz najbardziej ?.
-...hmm tęsknie za ludźmi , którzy nauczyli mnie żyć .
- jak to nauczyli żyć ?. przecież każdy to potrafi .
- ja nie potrafiłam , na szczęście spotkałam na drodze ludzi , którzy nauczyli mnie jak się śmiać , kochać , jak czuć się szczęśliwą ...
- .. to pewnie nauczyli cię też płakać .
- nie , płakać nauczyłam się sama , gdy odeszli bez słowa pożegnania .
3
 za kim tęsknisz najbardziej 
hmm tęsknie za ludźmi  którzy nauczyli

''HUG'' na ten zimny wieczór, spędzony z tobą! pociesza i daje 'ciastko' miłego wieczoru! <3

YESA
<3
- kochasz mnie ?.
- tak .
- dlaczego ?.
- bo inaczej nie umiem .
- no , ale czemu ?.
- bo tak .
- jak tak ?.
- tak .
- wyjaśnij mi to .
- jesteś jak powietrze .
- powietrze jest niewidoczne .
- ale zawsze przy tobie .
- nieodczuwalne .
- zawsze cię otula .
- nadal nie rozumiem .
- a umiesz żyć bez powietrza ?.
HUG na ten zimny wieczór spędzony z tobą pociesza i daje ciastko miłego wieczoru

Co myślisz o osobach które się tną ?

Myśle ,ze dla tych osób jest to forma wyładowania bólu psychicznego , gdy to robią zapominają o problemach . Osoby które zaczeły to robic , mają małe szanse na to ze przestaną to robić. Po prostu jeśli , raz to zrobisz to zrobisz to tez kolejny raz i tak ciagle. Robią sobie kolejną rane na ciele i daje im to ulge , ucieczke od tego pojebanego świata . I jeszcze strasznie wkurwiają mnie osoby które mówią osobom samookaleczającym się cos w stylu " przestan to robic , marnujesz sb ciało a wiesz jak to zle wyglada" . Te osoby mają na tyle problemów że gowno ich obchodzi zdanie takich osób zeby przestały to robic , bo one muszą to robić , tak po prostu.
Co myślisz o osobach które się tną

Daj historyjkę proszę proszę pliss:)

" Drogi pamiętniczku: Leżę na łóżku w szpitalu, przed chwilą był u mnie doktor i powiedział, że będą mnie operować, ale mogę tego nie przeżyć. Potrzebuję nowego serduszka, bo moje nie bije tak jak powinno. Bardzo potrzebuję kogoś, kto mógłby mnie wesprzeć w tych trudnych dla mnie chwilach. Czuję się taka samotna i przestraszona, a mój chłopak jeszcze nie przyszedł...
Drogi pamiętniczku: Zaraz siostra oddziałowa zabierze mnie na salę operacyjną. Bardzo się boję. Moje serduszko które zaraz będą operować wali jak młot. Jest mi zimno i nie potrafię powstrzymać łez. Tak bardzo bym chciała, by mój chłopak siedział teraz obok i trzymał mnie za rękę. Ale jego ciągle nie ma...
Drogi pamiętniczku: Właśnie weszła siostra. Nie wiem czy operacja się uda. Wierzę, że mój chłopak przyjdzie nim operacja się zacznie i zdążę mu powiedzieć jak bardzo go kocham. Tak bardzo chciałabym go przytulić i pocałować. Jeśli nie, to wierzę, że to jego twarz zobaczę jako pierwszą gdy obudzę się po operacji. Wtedy go przytulę i ucałuję. Jeśli jednak coś pójdzie nie tak, chciałabym, by przeczytał te ostatnie słowa napisane przed moją operacją: MÓJ KOCHANY MISIACZKU. BARDZO PRAGNĘŁAM BYŚ BYŁ PRZY MNIE, ALE NIE PRZYSZEDŁEŚ. WIERZĘ, ŻE ZATRZYMAŁO CIĘ COŚ BARDZO WAŻNEGO. BARDZO CIĘ KOCHAM I KOCHAĆ CIĘ BĘDĘ NA ZAWSZE...
Drogi pamiętniczku: Właśnie się obudziłam. I ujrzałam znowu słońce opromieniające moją twarz. Operacja zakończyła się pomyślnie. Lekarze mówią, że wszystko poszło zgodnie z planem i że nic już nie zagraża mojemu życiu. Muszę tylko jeszcze zostać jakiś czas na obserwacji. W końcu mam zdrowe serduszko. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko widoku mojego ukochanego. Muszę mu o wszystkim opowiedzieć. Tak bardzo się ucieszy, gdy zobaczy mnie zdrową. Marzył o tym odkąd się poznaliśmy.
Drogi pamiętniczku: Dzisiaj wychodzę ze szpitala. Muszę się trochę opanować, bo boję się, że nadmierne emocje mogą zaszkodzić mojemu serduszku. Jestem taka podekscytowana. Wpadłam na pomysł, że zaskoczę swojego chłopaka i pójdę do niego sama. Trochę na niego nakrzyczę, że nie był przy mnie w tych niepewnych chwilach, ale potem uścisnę go jak nigdy przedtem i powiem jak bardzo go kocham. Tak właśnie zrobię.
Drogi pamiętniczku: Byłam u niego. Długo pukałam w drzwi, ale nie otworzył. Pewnie gdzieś wyszedł, więc sama otworzyłam sobie drzwi. Pomyślałam, że to nawet lepiej, zaskoczę go w środku. Przekręciłam zamek, weszłam do środka. Drzwi do sypialni były otwarte, a na poduszce, w którą zwykle byliśmy razem wtuleni, leżała biała kartka papieru. Usiadłam na skraju łóżka, chwyciłam ją w dłoń i zaczęłam czytać: MOJA KOCHANA, WYBACZ, ŻE NIE MOGŁEM BYĆ PRZY TOBIE W TYCH BARDZO CIĘŻKICH DLA CIEBIE CHWILACH. MIMO TO, JESTEM PEWIEN, ŻE BĘDZIESZ UMIAŁA MNIE ZROZUMIEĆ. ZAWSZE PRAGNĄŁEM BYĆ CZĘŚCIĄ CIEBIE I WIEDZIAŁEM, ŻE W SZCZEREJ MIŁOŚCI JEST TO MOŻLIWE. MOJE SERDUSZKO JUŻ DLA MNIE NIE BIJE, ALE JESTEM SZCZĘŚLIWY, ŻE MOGŁEM CI JE PODAROWAĆ. "

View more

Next

Language: English