<3
<3
- Wypuściłam szczęście.
- Jak to wypuściłaś szczęście?
- nie zdołałam go złapać bo było trochę za ciężkie.
- A jak wyglądało?
- Miało metr siedemdziesiąt osiem i błękitne oczy.
- Wypuściłam szczęście.
- Jak to wypuściłaś szczęście?
- nie zdołałam go złapać bo było trochę za ciężkie.
- A jak wyglądało?
- Miało metr siedemdziesiąt osiem i błękitne oczy.