Snajper, dzisiaj dopiero go obejrzałam, więc pytanie to czekało w mojej skrzynce 2 miesiące >,< 50 Twarzy Greya, jakoś bardzo mi się nie podobało, fabuła była nudna. Snajper natomiast miał w sobie prawdziwą historie, wzruszającą i bardzo mi się podobała.
Widzę już to pytanie chyba po raz 3, więc w końcu odpowiem, nie nie podoba mi się, w sensie pod względem estetycznym i graficznym jest bardzo ładny, ale nic poza tym, wybaczcie, nie interesuję się modą i tego typu tematyką blogów. Ale dobrze, że chłopak ma swoją pasję i coś z tym robi ;)
Muzyka nie jest dla mnie wszystkim, jak to większość osób odpowiada. Jest to po prostu mój sposób albo na fajne rozpoczęcie dnia, bo lubie sobie posłuchać rano i od razu jakoś lepszy mam dzień, albo sposobem na smutek, albo po prostu źródłem jakiś cytatów, przemyśleń.
Ogarne trochę pokój, dokończę rozprawkę, dokończę lepienie z modeliny, upiekę, postaram się wstawić na bloga, ide na obiad do babci, a potem przychodz Dorotka, Marcin i Hubert i robimy plakat do szkoły :3
Nie grałam zbytnio w żadne gry, jak byłam mała. W planszowe też, pamiętam miałam taką jedną, co trzeba było łapać wypadające pizze na patelnie, ona była super no zgadnij kto to. A tak to zawsze bawiłam się na dworzu w jakieś super zabawy c:
Mój pierwszy dżungarski też był wspaniały, też nigdy mnie nie ugryzł, nigdy nie uciekał mi z ręki i w ogóle był strasznie kochany :(
No dokładnie, eh, szkoda. Generalnie ten co mam teraz, to mój 3 chomik, bo 2 kupiłam chorego i zdechł po 2 tygodniach. Ale na początku już był wredny, syczał na mnie. Adaś (ten co mam teraz) też syczał, ale na początku, teraz już nie, no chyba, że ktoś np. Jadł coś i nie umył rąk, wtedy syczy xd