Jejku dziękuję <3 nie mam na razie dostępu do komputera, a na komórce nie pokazuje mi wyświetleń, więc dzięki, że mnie ktoś powiadomił :* bardzo bardzo wszystkim dziękuję, że czytają mojego bloga :3
Nie będę się tutaj jakoś super rozpisywac, bo znowu mi ktoś napisze, że mam trudne sprawy. Znam go od 4 lat, chodziłam z nim do gim., z nim nigdy nie dało się nudzić, umiał pocieszyć, mogliśmy gadać na skype cały czas a potem i tak nikt nie mógł się rozłączyć, był kochany, mogłam sobie z nim śpiewać a on i tak nigdy nie powiedział, że fałszuję, pomógł mi, jak miałam lekką depresje i nie wiedziałam co ze sobą zrobić, oglądał ze mną zawsze filmy i je komentowaliśmy, robiliśmy razem glupie rzeczy jak np. Jedzenie cynamonu, graliśmy w jakies dziwne gry, oj po prostu był dla mnie jedną z ważniejszych osób, brakuje mi go, nie mam drugiej takiej osoby, jest po prostu nie zastąpiony, zawsze jak się kłóciliśmy Olka mówiła, że jesteśmy jak stare małżeństwo. Tęsknie za nim i żaluję, że zrobiłam to co zrobiłam i szkoda, że docienia się ludzi dopiero jak się ich straci.
Mi się zdaje że warto dlatego ze wiem o jakiego przyjaciela ci chodzi zobacz jego odp na asku pisze tam mam pytanie 5 rzeczy do zrobienia przeczytaj se .
Przeczytałam. Próbowałam się pogodzić, chciałam się dzisiaj spotkać, porozmawiać, ale nawet mi nie odpisuje, więc wiem, że nie umie mi wybaczyć. A ja po prostu tęsknie.
Ponieważ są trzy takie sprawy, które nie pozwalają mi być do końca szczęśliwą. Chyba, że chodzi o szczęście w miłości/związku, w tej kwestii jestem najszczęśliwszą dziewczyną. A jeśli chodzi o tamte 3 sprawy, to jedna taka, że ciągle tęsknie, za kimś, kto był dla mnie przyjacielem. Pozostałych dwóch nie będę tu pisać.