Gdybyś był(a) naukowcem, co chciał(a)byś wynaleźć?
Robota, który by za mnie chodził do szkoły, odrabiał lekcje i wyglądałby jak ja i nikt by się nie spostrzegł ;_; O i takie coś co się zakłada na brzuch i od razu jest płaski i na nogi by to działało i na wszystko :D Albo taki szampon, którym jak się umyje raz włosy to się przedłużają o 5 cm *-* Takie cuda bym wynalazła xD
to zależy od chłopaka xd, przecież nie wszyscy są tacy sami :3 Lubię jak ma poczucie humoru, fajnie jak ma pasje, a nie ciągle przed kompem siedzi >.< Lubię też jak jest miły, ale nie tak przesadnie i żeby się z nim fajnie gadało.