Osobiście jestem żeby takich naprawiać, kochać itp

Omijam takich ludzi po prostu .

Wypierdalam ich ze swojego życia

Nic
To jest taka zasada
Wiesz czym różni się idiota od wyedukowanego idioty?
Wyedukowany idiota twierdzi że nie jest idiota
Ludzie Henryka bo myślą że są kimś czasem nie mając świadomości co hejt może zrobić z życiem drugiej osoby

To zależy. Kiedy dzieje się to wśród grona ludzi mi znanych, staram się racjonalnie przeanalizować całą sytuację.
Często nienawiść to poprostu efekt głupoty pod wpływem gniewu.
Zdążają się też ludzie którzy żeby coś im wytłumaczyć potrzebują doświadczyć wstydu.
Co innego znowu kiedy ktoś jest pijany. Nieraz pomaga wzbudzenie strachu a innym razem tylko pogarsza sytuację.
Najbardziej lubię mówić z ludźmi którym nienawiść jest obca. Nie jest to zdrowe uczucie. Często jednak staram się pomóc i tym którzy sobie z nią nie radzą lub poprostu nie mają świadomości co się dzieje i dlaczego.
Pff, co człowiek to historia. Można by rozmawiać i rozmawiać i może i warto bo wiele ludzi nie potrafi zareagować kiedy coś się dzieje a nie powinno.

Nie jest to nic skomplikowanego.

---

Po prostu ucinam kontakt z takimi osobami. A jeśli się jednak w jakiś sposób tego nie da - bo np. jest to jakiś sąsiad czy coś w tym stylu - to ograniczam ten kontakt to minimum.

---

Naprawdę dostaję kurwicy, jak widzę czy nawet słyszę czyjeś wysrywy przepełnione mową nienawiści.

Unikam mieć takich w swoim otoczeniu

Związuję ich, ładuję na taczkę wypełnioną gnojem i wywożę poza granice wsi.