@Kingaa73

Red Ice

❤️ Likes
show all
MaidOfDarkness’s Profile Photo DominikaKajda’s Profile Photo AngelxdM’s Profile Photo Nazuriiko’s Profile Photo MadamMagbet’s Profile Photo aestheticsoul16’s Profile Photo creamykitty’s Profile Photo trixxlps’s Profile Photo

Latest answers from Red Ice

.

Kingaa73’s Profile PhotoRed Ice
Nie wiem co mi jest. Od jakiegoś czasu strasznie piecze mnie skóra w okolicy nadgarstka. Nie jest to wysypka, są to licznie nacięcia, wygląda to, jakby się pochlastała, a tego nie robię. Skóra jest gładka, ale bardzo zaczerwieniona, bardzo mnie to piecze. Tylko w tym miejscu się to pojawia. Nie ma mrozów, chodzę mimo to cały czas w rękawiczkach. Mam nowe, wyprane, więc nie ma możliwości, żeby były brudne. Nie wiem co się dzieje. Gdy moje problemy z twarzą praktycznie się skończyły, to pojawił się problem w innym miejscu. Matko, matko. Jestem załamana wieloma innymi rzeczami, a takie piekące zmiany widzę nie pierwszy raz, więc nie myślę o tym jakoś bardzo. Ale jest to uciążliwe, gdy nie mogę zasnąć przez uczucie "ognia" na rękach.

Co słychać?

lalallalalii’s Profile PhotoEwelina Wojciechowska
Zmieniłam pracę. Kolejne miesiące zapowiadają się obiecująco. Nudzić się nie będę XD
Poza tym nic nowego. Albo inaczej. Nic ważnego, o czym chciała bym tutaj pisać.
Jest jedna rzecz, pewna nowość w moim życiu, której chyba nigdy wcześniej nie doświadczyłam. Owszem, miałam podobne sytuacje, jednak nigdy z osobą w świecie rzeczywistym. Mózg mi wariuje.

.

Kingaa73’s Profile PhotoRed Ice
Złośliwość moim zdaniem powinna być karana w jakikolwiek sposób, gdy spokojne rozmowy nie wystarczają.
Mam przed oczami różne tortury i dziwne reakcje ciała ludzkiego na krzywdę.
To nie działa na mnie dobrze.
Jednak mam nadzieję, że i bez mojej ingerencji osoba, którą mam na myśli zostanie ukarana. Ponieważ zasługuje na to. Nie ma żadnych podstaw, żeby być dla mnie złośliwym. Czyste kurestwo, które bez echa nie pozostanie. To mogę obiecać. Niektórzy nie wiedzą z kim zadzierają. Ja się wstrzymuje, żeby nie pokazać swojej dominującej strony. Im mniej ludzi o niej wie, tym lepiej. Na razie staram się okrężną drogą rozwiązać problem. Szkoda mi marnować resztek życia, które jeszcze ze mnie nie uszło, na debili.

.

Kingaa73’s Profile PhotoRed Ice
A teraz zamknę oczy, przeniose się do mojego drogiego mieszkania z basenem, śpię na pieniądzach, nie mam problemów ze zdrowiem przez miejsce w jakim mieszkam, a zmartwienia kończą się na wyborze ubrań, bądź biżuterii jaką mam danego dnia założyć.
Błagam, nie chce otwierać oczu.
Mam regularne duszności od kilku miesięcy, zamiast spać leżę przy świetle i czekam na odpowiedni moment, gdy będę mogła względnie bezpiecznie zasnąć. Od tygodnia czuje, że nie mogę normalnie oddychać. Już nie daje sobie rady, nie mogę wytrzymać w tym miejscu. Boje się o siebie i swoje zdrowie. Nie wiem, ile jeszcze mam czekać i czy w ogóle powinnam to jeszcze robić. Nie chce w taki sposób dłużej żyć. Boje się przeprowadzać. Moja sytuacja nie jest na tyle stabilna, żeby się na to zdecydować. Jestem w rozsypce.

.

Kingaa73’s Profile PhotoRed Ice
Koleżanka chciała wczoraj się ze mną spotkać na mieście. Zaproponowałam, żeby do mnie wpadła na chwilę zamiast tego, bo jestem w trakcie gotowania i nie mam możliwości już wyjść, żeby wyrobić się w czasie. Spędziłybyśmy tyle samo czasu mniej więcej. Uznałam, że to byłoby w porządku, skoro i tak chciała się ze mną zobaczyć. Jednak ponownie się zawiodłam. Nawet nie porozmawiałyśmy przez telefon, chociaż mi obiecała rozmowę. To samo inna osoba. Umówiłam się z kimś na rozmowę tydzień wcześniej. Jebany tydzień. Miało być zaklepane. A i tak zostałam wystawiona. Czuje się tak samotnie, nawet nie mam z kim porozmawiać spoza rodziny. A gdy próbuję się przełamać i proponuje spotkanie czy rozmowę to jestem olewana. Mam tego dość. Mam dość ignorowania swoich uczuć, żeby tylko nie czuć tego jak zraniona i dobita się czuje.
Ile lat już to trwa? Nie liczę. Jest mi tak ciężko. Próbuje jakoś spędzić czas z ludźmi, nie izolować się. To się nie da. Kolejny raz tracę głos. Mówienie znowu sprawia mi trudność, zacinam się. Znowu czuje cały dzień łzy w oczach. Nie wiem już co jest ze mną nie tak. Całe życie się staram i dalej nic. Nie mam nawet na czym skupić uwagi. Nie mam hobby, nad którym mogłabym skupiać się godzinami.
Już to przerabiałam. Mówienie po miesiącach ciszy było trudne. Kilka lat mi zajęło, aż zaczęłam zwyczajnie rozmawiać z ludźmi. Nie chce do tego wracać. Tak bardzo nie chce, to było zbyt ciężkie doświadczenie. Nie chce znowu przez to przechodzić. Po czym zderzam się z rzeczywistością i gdy próbuję zapobiegać, niż "leczyć" to zostaje olewana. Zajebiście jest. Żyć nie umierać. Oby tak dalej, a przestanę pamiętać jak ten głos brzmi. I tak nie pamiętam każdej jego barwy i potrafię się dziwić w randomowych momentach. Eh..

View more

.

Kingaa73’s Profile PhotoRed Ice
Jak nie lubię dzieci, tak teraz tęsknię za czasami, gdy mój brat potrafił się mną przejąć i pocieszyć, mimo, że udawałam płacz, żeby się uspokoił, gdy był za głośno i nie mogłam tego znieść, albo coś innego robił co mi przeszkadzało XD
Obecnie, nawet nie ma chęci ze mną pogadać przez telefon, gdy raz na miesiąc, lub dwa zadzwonię. Przykre to jest. Nie sądziłam, że będę się tak swoim bratem przejmować. Wyprowadzając się czułam niechęć i złość do niego. Potem było mi przykro i często płakałam, bo domyślam się jaką pustkę musiał czuć, gdy mnie zabrakło. Jednak teraz czuję obojętność. Nawet nie próbuje walczyć o jakąś relację z rodzeństwem. Po prostu staram się zaakceptować to jak jest i tyle. Dokładnie tak jak z rodzicami. Nie ma ich, nie mam od jednej strony wsparcia - trudno. Życie toczy się dalej. Nie ma sensu starać się o kogoś, kto przestał starać się o mnie. Jednak mój charakter mówi mi, że nie będę zdolna do powitania kogoś takiego z otwartymi ramionami, gdy nagle przypomni sobie o moim istnieniu. Kłócę się ze sobą, czy byłabym w stanie zrobić wyjątek dla kogoś młodszego ode mnie. Czy byłabym zdolna zrobić wyjątek dla dziecka. Na ten moment nie, dopóki jestem daleko.

View more

.

Kingaa73’s Profile PhotoRed Ice
Jak mi w łepie piszczy.
Kolejny dzień z bólem głowy.
Mam już dość wszystkiego.
Nie mam na nic ochoty, oprócz snu i patrzenia się w ścianę.
Oczywiście w ciszy, żeby ból głowy znowu się nie nasilił. Jak ryczę jest większy. Chyba ucho mi się zatkało po płaczu. Ehh.
Zastanawiam się, kiedy do cholery w końcu będę mogła odpocząć.

.

Kingaa73’s Profile PhotoRed Ice
Jest mi ciężko. Ciężko się oddycha, ciężka się czuje fizycznie i przytłacza mnie psychika, a nawet mile wspomnienia. Nie czuję radości.
Niech ktoś mnie przytuli i posiedzi ze mną w ciszy. Prosze...

Language: English