† Wygnana z Piekła † ✃

Śmierć znaczy odejść z tego świata na zawsze
Więc czy dobry rozwiązaniem problemów jest śmierć?
Twierdzę że nie
Chociaż całkiem nie dawno bo w kwietniu chciałam odejść
Problemom trzeba stawiać czoła
Ale jest to coraz ciężej
Kiedy psychicznie nie daje się rady
To pogrzeb przyjaciela, członka rodziny, pupila
Przerasta Cię świat i znam ten ból dobrze bo nie raz było że chciałam zatrzymać swoje serce
Zniknąć ale był ktoś kto mnie wiecznie trzymał przy życiu był to mój przyjaciel a nawet Brat
Kiedy go zabrakło nie umiałam sobie poradzić
Płakałam rozwalałam ręce na ścianach
Nie jadłam nie spałam nie chciałam wychodzić z pokoju
Wtedy tak naprawdę Dorota pokazała mi że mogę Jej zaufać
Była ze mną przez każdą sekundę tego co leżał w szpitalu
Każdego dnia wierzyła i napełniała mnie wiarą że On przeżyje
Jednak nie obudził się już
Psychicznie umarłam
Psychicznie nie żyje
https://www.youtube.com/watch?v=pwE9f1YME3g
To jest nasz kawałek o nas idealnie o nas
Śmierć nie jest dobrym rozwiązaniem
Ty umrzesz a pomyśl chociaż przez ułamek sekund jak Twój najlepszy przyjaciel się poczuje?
Jak poczuję się osoba którą kochasz?
Która Ciebie kocha i nie widzi świata po za Tobą?
Pomyślmy jak Oni się poczują
Może łatwiej będzie nam im powiedzieć jak się czujemy że nie dajemy radę z życiem?
Co z rodziną którą mamy?
Co z Rodzicami? Co z tego że się nienawidzicie Oni nas kochają może tego nie pokazują ale tak jest
Jaki ból sprawimy?
Co jeśli ktoś przez naszą śmierć wpadnie w nałóg samookaleczeń?
Ja nie mówię wyłącznie o Cięciu się
Ja mówię o podpalaniu się, rozcinaniu mięśni, o śmierci przez rany od kwasów
Pomyślmy czasem o kimś nie wiecznie Tylko jak To my mamy źle
na prawdę życie nigdy nas nie oswoi ze śmiercią zawszę będzie to robić brutalnie kiedy nic nie będzie miało sensu
Przeżyłam dużo Dzięki Hipciowi który wierzył we mnie do ostatniej sekundy swojego życia
Oddał za mnie swoje życie, żeby mi pomoc żebym mogła żyć
Cieszmy się życiem a nie odbierajmy go sobie
Bo zawszę znajdzie się jeden człowiek który tego nie wytrzyma
Po śmierci Hipcia jego przyjaciel nie odezwał się słowem od 22 kwietnia nie rozmawia nic
od 1 kwietnia przebywa w zakładzie zamkniętym od ludzi
Nie odzywa się minęło już trzy miesiące on nadal milczy
Pomyśl jaką krzywdę wykona człowiek który zabije innego na oczach przyjaciela
Pomyśl zanim coś zrobisz...

View more

Wiesz że jesteś dla kogoś wszystkim
Słyszysz zwykłe kocham Cię a oczy Ci się świecą serce bije dużo szybciej
Każda wasza kłótnia zmyka Cię tak na maxa
Kiedy jesteś daleko czujesz pustkę samotność brak tlenu
Jesteś obok cieszysz się jak dziecko bo mikołaj
Będąc obok kogoś kogo się kocha nie ma znaczenia dla Ciebie czy jest jakiś przypał czy pada deszcz
Czy śnieg pada
Czy mróz pizga
Czy Ci zimno Czy Ciepło
Tylko zależy Ci żeby to jej było Ciepło dobrze żeby byłą szczęśliwa
Jesteś w stanie oddać życie tak na pstryknięcie
Jesteś na każde zawołanie
Jesteś i to Cię cieszy bo to masz kiedy widzisz blask jej oczu czujesz się jak po retabulach jak byś latał
Jej usta na Twojej szyi
Zaczyna się łączyć wasze ciało w jedno
Nie boisz się złapać Jej za rękę
Po chwili nie wiesz czyja która ręka
Nie ma nic znaczenia czy to znajomi czy była czy też jakaś szmata która chce Cie zniszczyć
Ktoś ma do Niej problem startujesz od razu
Nie masz problemu żeby kogoś za Nią zabić
Jesteś wszystko wstanie zrobić dla Niej
Znasz to uczucie ?
Kiedy nie wierzy w Ciebie nikt?
Sam tracisz nadzieje..
Wiarę...
Siebie gubisz biegnąc w czarnym pokoju bez okien ..
I nagle podchodzi do Ciebie
Trzyma za rękę mocno i stanowczo
Mów 2 wyrazy 9 liter
Po czym zaczyna Cię mega namiętnie całować
i wtedy czujesz że to ma sens
Mimo że już sam w to nie wierzyłeś
Każdy powtarzał że to gówno warte
Że Ona Cię nie kocha tak jak Ty Ją
Powoli zaczynałeś wątpić w tą Miłość
i Nagle od nowa chcesz Żyć tylko dzięki
Tym głębokim spojrzeniom w oczy
Te 2 słowa
I Jej dotyk
I nic więcej nie pragniesz
Jak tylko tego żeby nie skończył się świat <3

View more

a jak bym tak chciał i chyba wyłączę się z "życia" zobaczymy czy mam kogoś kogo zainteresuje mój brak konta na facebook'a brak gadu-gadu brak dostępności na instagrama braku obecności w klasie braku obecności w pracy wyłączenie fona i ciekawe czy ktokolwiek zapuka do Tych jebanych dzwoni chociaż domofonem i będzie chciał się dowiedzieć czy żyje ??
Przydało by się uciec z życia w necie w fonie w szkole w pracy po prostu usiąść na dachu z nogami w dół i leżeć i czekać czy ktokolwiek przyjdzie po mnie i powie kurwa martwiłam(em) się o Ciebie i chociaż przytuli ciekawe
To co Czuje co mnie męczy co mnie zabija? chyba ucieknę od życia w jakim obecnie żyje zbuduje coś nowego leżąc w łóżku bijąc ścianę która jako jedyna słucha dumnie i godnie mojego bólu płaczu i załamki poddania się codziennego "codziennej kilu godzinnej śmieci" którą przerywa płacz i strach nocy co ja mam zrobić kiedy znowu wpadnę w załamanie psychiczne zgubie drogę którą podążam obecnie i zostanę na kawałku lodu pływającym po oceanie z dala od jakiejkolwiek cywilizacji ludzkiej i tych pierdolonych zmartwień które mnie przerosną i zabiją..

View more