Jaki masz stosunek do poezji? Czytasz czasami co nie co, czy może myślisz, że to staroświeckie? Mam wrażenie, że co raz to mniej ludzi wyciąga z niej coś "więcej". Czytają bez namysłu słowa, nadające się na opisy "facebookowe" przy złamanym sercu. Jak uważasz? Może wstawisz jakiś fajny wiersz?