Czemu była taka fajna niby ?
Ogólnie.. ;D dogadałem sie, pobawiłem sie.. tłoczno nie było, więc przynajmniej było gdzie tańczyć, dobra ekipa.. ;D No i taka sytuacja, że nie było pewnej osoby (pewnie każdy sie przynajmniej domyśla kto to ;D) ze smutnego powodu za co współczuje ;/ dzięki czemu no.. jakby to powiedzieć, żeby nie skłamać.. mniej sie spinałem? Nie wiem jak to nazwać :)