@TheLupin

Remus Lupin

Ask @TheLupin

Sort by:

LatestTop

Previous

''Łatwiej zapamiętuję dobre chwile, o złych szybko zapominam'' - czy to zdanie odnosi się również do Ciebie? Jakie wspomnienia w sobie zachowujesz? Często zdarza Ci się rozpamiętywać przeszłość? Jakie uczucia Ci wtedy towarzyszą?

KrwaweTrampki’s Profile Photoяєℓ
Z tym różnie, ale przeważnie chyba na odwrót, niestety.
Mam w sobie istny multum wspomnień.
Bałagan.
Chaos.
Ale kocham je. :-)
Przeszłość rozpamiętuję dość rzadko.
A uczucia wtedy mi towarzyszące zależą od samych wspomnień. :-)

Jak wyobrażasz sobie swoją starość? Czy świadomość nieuchronnego przemijania napawa Cię lękiem tak samo jak mnie? Czego się w swojej przyszłości obawiasz?

KrwaweTrampki’s Profile Photoяєℓ
Martwi mnie to, co niektórzy nazywają postępem, a co postępem nie jest.
W ogóle niektórym się po prostu w głowach poprzewracało, niestety...
To mnie martwi.
Przemijanie? Nie. Każdy ma swoje pięć minut tu, na ziemi. Martwię się ewentualnie o to, co potem.

Related users

Zawsze czytasz odpowiedzi, które lajkujesz, czy nie bardzo?

ѕℓєєρωαℓкєя ॢ
Zawsze.
Jeszcze się nie zdarzyło, żebym polubił coś, czego nie czytałem. :-o
Bo skąd bym wiedział, że to lubię?
Chociaż przyznam, że zdarza mi się nie czytać całej wypowiedzi, jeśli jest długa, a ja zmęczony, tylko przebrnąć po łebkach, zrozumieć jej przesłanie i po prostu zdanie tej osoby na jakiś tam temat.

Co sądzisz o ludziach, którzy w ogóle nie czytają książek? Jak myślisz, jakie korzyści niesie ze sobą czytanie książek? Jaka jest Twoja ulubiona?

KrwaweTrampki’s Profile Photoяєℓ
Cóż, są tacy.
Wolę czytających, ale to nie jest jakiś też wyznacznik, że nie czytasz książek - nie znam Cię.
Zależy od książek.
Pobudza wyobraźnię, ciekawość, wzbogaca słownictwo, uczy.

Jakie jest Twoje zdanie o związkach osób tej samej płci?

Jestem na NIE.
Wyzywajcie mnie od homofobów, ale jestem im przeciwny.
Po pierwsze: Teraz dziewczyny chodzące do 3 klasy podstawówki przeżyły 40 'wielkich nieszczęśliwych miłości' z chłopakami i stwierdzą, że będą z inną dziewczyną, to może ona ich zrozumie. I odwrotnie.
No ludzie, związki w podstawówce? A po co?! Rozumiem w szkole zawodowej/średniej, ale po co wtedy?
Po drugie: Ludzie zauroczenie nazywają 'miłością od pierwszego wejrzenia'. I powtarzając to sobie ciągle, stwierdzają, że znaleźli miłość życia. Kiedy miłość przychodzi z czasem! Miłość jest wtedy, kiedy ktoś jest twoim przyjacielem, często się spotykacie, rozmawiacie i wgl. Po długim czasie! A tak bierzecie zauroczenie za miłość, rozchodzicie się i, załamani, chcecie spróbować z osobą tej samej płci.
Po trzecie: mylicie przyjaźń z miłością. Sam mam przyjaciela, jest dla mnie jak brat. Ja dla niego... nie wiem. Może jak brat, może jak kuzyn? W każdym razie się przyjaźnimy, tak uważam. I też lubię się z nim spotkać, lubimy się pośmiać, pożartować, a czasem, gdy go długo nie widzę, to tęsknię. I co, to znaczy, że jestem homoseksualny? Nie. Tęsknota za kimś i chęć bycia blisko kogoś to może być po prostu przyjaźń.
Po czwarte: Według mnie wszystkie przymiotniki zakończone na -seksualny są zwyczajnie ZBĘDNE. Bo odrzucamy homoseksualizm, jako coś nienaturalnego i sprzecznego z naturą człowieka. Tak samo biseksualizm. Więc słowo heteroseksualizm jest niepotrzebne. A wszystkie sapioseksualizmy itd., to już w ogóle brednia. Jak chcesz, to wybierasz sobie partnera po wyglądzie, jak chcesz, to po osobowości, jak chcesz, to po poczuciu humoru. Ale po co wymyślać na to nowe słowa?
Po piąte: Związki z osobą tej samej płci są nienaturalne. I prosty przykład: Który z was ma czterech dziadków, a zero babć? Lub odwrotnie? A wiecie czemu? Kiedyś ludzie byli normalniejsi. To nie jest postęp, to są dziwactwa! Jak to jest postęp, to wejdźmy z powrotem na drzewa i jedzmy banany, błagam was! Najpierw przyszedł homoseksualizm, a teraz wchodzi zoofilizm. We Francji jest osoba, która walczy o zgodę na ślub z własnym kotem. Mam nadzieję, że do Polski to dziwactwo nie dojdzie. A z drugiej strony byłem pewien, że Polacy naród normalny i nawet homoseksualizmu nie przyjmą. A jednak.
I krótkie wyjaśnienie: Osoby homo- i biseksualne! Nie potępiam was, nie obrażam. Po prostu chcę, żebyście się... nawrócili, poprawili. Ale nikt z natury homo- i bi- nie jest, bo jakoś nie pamiętam sytuacji, żeby w przedszkolu Jasiek się czerwienił przy Antku, nie, on się czerwienił przy Zosi. A Zosia też poprawiała fryzurę przy Bartku, nie Małgosi, nie?
To tyle.

View more

Ostatnio Myslovitz wydał nową płytę „Happiness is Easy”, promującym utworem był „Mieć czy być”. W związku z tym pytanie - lepiej jest być, czy mieć? A może istnieje to na zasadzie ying i yang - żeby być, trzeba mieć? Jak się do tego odniesiesz?

KrwaweTrampki’s Profile Photoяєℓ
Myślę, że odpowiedź jest oczywista.
Możesz być i nic nie mieć, ale nie możesz czegoś mieć i nie być.

Next

Language: English