Pamiętam, jak z moja kuzynka oblewałysmy się przyprawą magi, a tata się wkurzył, bo gotował rosół i potrzebował tej przyprawy do niego, więc wrzucił dla koloru buraka do rosołu.
Co jest dla Ciebie najważniejsze w życiu?
Największą wartością jest dla mnie rodzina, moi najbliżsi przyjaciele i ukochany, a także moje futrzaki, oraz wiara w Boga. Bez tych wartości moje życie jest niczym.
Zbyt wiele. Ale aktualnie doprowadza mnie do łez książka. Znowu
Zepsuła Ci się kiedyś ładowarka od IP? ?
Nie jestem bananem, nie mam srajfona, mam jedynie tableta ajpada od jakiś 6 lat i nie zepsuło mi się tam nic
Czy jest osoba, której nie cierpisz bez żadnego powodu?
Ano
Osoba, która powinna być u Twojego boku - będzie??
Myślę, że tak. Ufam,że tak.
Zorganizujecie wieczorek szczerości?
do granic możliwości. Mogę na niektóre rzeczy odpowiedzieć
Jak łatwo ulegasz pokusom?
w ogóle, co najlepsze. chyba,że to pokusa lenistwa.
Co powinno mieć każde dziecko?
Miłość rodziców, szczęsliwe i spokojne dzieciństwo pełne uwagi ze strony opiekunów.
Czy łatwo nawiązujesz przyjaźnie?
znajomości tak, przyjaźni nie umiem nawiązywać
Zaczełaś już uprawiać seks?
Naprawdę, ktokolwiek o zdrowych zmysłach zadaje takie bezczelne i ohydne pytanie? XDDDD
Czy rok po ślubie to dobry czas by zacząć uprawiać seks?
W sumie to mnie ani trochę nie obchodzi kiedy kto chce to robić, możesz nawet nigdy i też będzie git.
Ja też jestem feministką. Tylko że ona właśnie chyba nie do końca rozumie to słowo
A potem przez takie elementy jak twoja koleżanka ruch feministek jest postrzegany jako idiotki. Smutne, bo tacy ludzie robią pewnym założenią paskudną reklamę. To samo tyczy się Woodstocka. Świetny festiwal, piękni ludzie... Ale co z tego, jak nawaleni debile robią reklamę i potem wszyscy z tego rżą i sytuacja staje się pożywką dla mediów. Ehhhhhhh :) Powiedz koleżance, żeby poczytała sobie co to feminizm, z czym to się je, po co się to je i wyrabane w jej opinię o " byciu płaskim". Nie będę ukrywać, sama nie mam praktycznie wcale "czym oddychać", ale nie czuje się z tym gorzej, kiedyś tak a dziś doceniam to, że przynajmniej jest mi wygodnie chodzić, biegać i spać. Nie przejmuj się. Głowa do góry i siema! ;)
Mam koleżankę która uważa się za feministkę i jednocześnie docina mi że jestem płaska jak deska. Czy to się nie kłóci z założeniami feminizmu i czy to nie jest seksizm?
nie wymagaj za dużo od feministki, która pewnie nawet nie wie czym do końca jest feminizm