Biorąc królika chyba powinnaś wiedzieć że to gryzoń który niszczy na wolności wszytko wokół...trzeba było najpierw pomyśleć a potem decydować się na zwierzę...odpowiedzialnością nie grzeszysz...poza tym jeśli wypuszczasz królika na wybieg to go powinnaś pilnować.
Jakbym go nie pilnowała to rozumiem. Ale pilnowałam a on i tak zanim zdążyłam go przegonić to już coś przegrywa. Jak już mówiłam, poprzedniej właścicielce nigdy nie zniszczył nic i latał cały dzień wolno. U mnie niszczy coś non stop, mimo pilnowania. Przez tydzień narobił tylu szkód, że nie jestem w stanie tego zliczyć. Mam wrażenie, że on robi mi to po złości. Ma w klatce wapno, suchy chleb, siano, karmę. Wszystko czego potrzebuje. Nawet w tych miejscach, gdzie gryzł ścianę to zostawiałam mu coś żeby gryzł zamiast ściany. Już to nie dało. On jest po prostu złośliwy.