Jak zmieniło się twoje życie po urodzeniu córeczki?
O 180 stopni. Pchając się w macierzyństwo trzeba mieć świadomość, że nie będziesz się wysypiać. Trzeba wstawać w nocy. Karmić. Zajmować się. Niekiedy dziecko o godzinie 1 w nocy ma ochotę na noszenie, no i co robisz? Nosisz dopóki nie uśnie. Trzeba się liczyć też z tym, że już teraz nie ma czasu na głupoty, na zabawę, na wychodzenie. Są same obowiązki. Ale jest wiele pięknych chwil, w których nie żałujesz nawet przez chwilę, że zostajesz mamą. Pamiętam swój poród. Ciężki. Wymiotowałam cały czas. Nie miałam sił. Nie spałam 2 dni prawie wcale, bo skurcze były takie, że z płaczem zbiegałam z łóżka a do szpitala mnie przyjąć nie chcieli. Nie chce użyć brzydkiego słowa. No ale kontynuując - kiedy urodziłam i położyli mi dziecko ma brzuchu to jakby czas się zatrzymał. Pamiętam przez mgłę, jak ją zaczęłam głaskać mówiąc `moja córeczka`. Od tego dnia jestem najszczęśliwszą osobą na całym świecie.