Czy zdarzyło Ci się kiedykolwiek by nowa, zupełnie niepozorna osoba zatrzęsła Twoim światem? Nie mam tu na myśli konkretnie miłości, ale nawet zwykłą obecność takiej osoby. Rozmowę z nią, spojrzenie lub też poznanie jej historii.
Napisze. Nie napisze. Napisze. Nie napisze.Napisze. Nie napisze. Napisze. Nie napisze.Napisze. Nie napisze. Napisze. Nie napisze.Napisze. Nie napisze. Napisze. Nie napisze.Napisze. Nie napisze. Napisze. Nie napisze.Napisze. Nie napisze. Napisze. Nie napisze.Napisze. Nie napisze. Napisze. Nie napisze.Napisze. Nie napisze. Napisze. Nie napisze.Napisze. Nie napisze. Napisze. Nie napisze. NAPISAĆ? O.o
"
Jakie to dziwne, tak bolało, nie chciało się żyć...
A teraz takie nieważne, niemądre jak nic..." - Jak to rozumiesz?