Nie. Kiedyś się bardzo przejmowałam, ale zdałam sobie sprawę, że tak naprawdę nikogo nie obchodzę idąc chodnikiem, a jeśli ktoś na mnie spojrzy i coś pomyśli - to ta myśl umrze razem z tym dniem. Nie przejmuję się nikim obcym. Jedynego zdania, jakie słucham to moi przyjaciele i rodzina, ale również je przerabiam by wziąć z nich tylko to co powinnam
Dlaczego mam się przejmować osobami które nic nie wniosą do mojego życia. Każdy myśli to co myśli i jego sprawa, my znamy prawdę a to czy ktoś będzie wierzył czy nie to jego sprawa.