Gdybym stanął twarzą w twarz z Bogiem, poczułbym niewątpliwie ogromne wrażenie i szacunek. To moment, który wykracza poza naszą codzienną rzeczywistość i wymaga głębokiej refleksji 🌌🙏 W obliczu tak niezwykłego spotkania, moje pierwsze słowa prawdopodobnie byłyby podziękowaniem. Dziękowałbym za życie, za wszystkie doświadczenia, zarówno te dobre, jak i te trudne, które ukształtowały mnie jako człowieka. Jednym z pytań, które bym zadał, dotyczyłoby sensu życia i wszechświata. Z naukowego punktu widzenia, ludzkość od zawsze zastanawiała się nad wielkimi tajemnicami istnienia 🌠🔭 Chciałbym zrozumieć, jakie jest miejsce człowieka we wszechświecie, jakie są głębsze powody naszych doświadczeń i jak możemy lepiej wykorzystać nasz czas na Ziemi. Zapytałbym też o wsparcie w rozwiązywaniu globalnych problemów, takich jak bieda, choroby czy konflikty. Jak możemy, jako ludzkość, lepiej współpracować, aby stworzyć bardziej sprawiedliwy i zrównoważony świat? 🌍❤️ To pytanie o to, jak nasze działania wpływają na innych i jak możemy zmieniać świat na lepsze. Ponadto byłbym ciekaw, jakie są Boże przemyślenia na temat postępu naukowego i technologicznego. W jaki sposób nasze odkrycia naukowe i technologiczne wpisują się w większy plan wszechświata? 🚀💡 Podsumowując, spotkanie twarzą w twarz z Bogiem byłoby dla mnie momentem głębokiej duchowej i intelektualnej refleksji. To nie tylko okazja do zadania pytań o sens życia i wszechświata, ale również moment na wyrażenie wdzięczności za to wszystko, co otrzymałem w życiu🙌
Bym powiedział że teraz dopiero istnieje , a wcześniej go nie było.i powiedziałbym a skąd mam wiedzieć że jest bogiem skoro nigdy go nie spotkałem tak jak inni podobno doświadczyli jakiejś obecności czy też miłości wsparcia pomocy łaski jakiejś ...
Jedno, podstawowe pytanie na uściślenie tematu - z którym Bogiem? Bo tych jest trochę i to jednak determinuje mocno temat rozmowy. Na pewno nie zadawałbym oklepanych pytań w stylu jak mógł pozwolić na wojny i ludobójstwa skoro jest bogiem. Teodyceę pewnie w jakimś stopniu bym poruszył, ale bardziej interesowałyby mnie kwestie ontologiczne, epistemologiczne i eschatologiczne. Byłoby o czym gadać. Ja ze swojej strony powiedziałbym na pewno o kulturowym wyobrażeniu i ludzkim mniemaniu na temat danego boga, co może by go zaciekawiło lub nawet rozbawiło.