Szczerze to się nigdy nad tym nie zastanawiałam, choć osobiście bardzo lubię mitologię w ogóle i bardzo się nią interesuję. Podejrzewam, że jednym z powodów może być, że mitologia grecka jest łatwiejsza do ogarnięcia ( wiadomo, że Zeus był ten najważniejszy i miał dużo dzieci, a w słowiańskiej średnio się można zorientować, kto gdzie i od czego był)
Poprzez dążenie do celu można odsunąć od Siebie najbliższych, jeśli zdarzyło Ci się coś takiego, to co zrobiłaś żeby to naprawić? Jeśli nie, to jak zapobiegać takim sytuacjom?
Nie miałam takiej sytuacji, ale ja po prostu dobrze oceniłam wartość wszystkiego. I dla mnie wiadome jest, że rodzina jest o wiele ważniejsza niż cel do którego dążę. Oni zawsze mnie wspierają i nie potrafiłabym ich zignorować aby tylko gonić za celem. Na co komu osiągnięcie celu jeśli nie będzie miał przy tym najbliższych aby go wspierali i cieszyli się jego osiągnięciami razem z nim?
Jak minal lockdown i wrocila praca i imprezy moja dziewczyna mnie zostawiła..już nie byłem jej potrzebny,w dodatku miała dużo adoratorow.przestalem mieć znaczenie.pozniej zrozumiala swój błąd ale wszystko się zmieniło.
I co w związku z tym? Mam napisać, że ci współczuję, że cię rozumiem czy podpytać co się zmieniło?