w aktualnym świecie to raczej niemożliwe.
można ewentualnie spieprzyć w środek lasu albo na Marsa.
mamie tak, chociaż nie każda, tacie niekoniecznie xD
herbata i sok pomarańczowy.
Requiem dla Snu i Niewidzialny <3
to ja:)
a kto powiedział, że nie mądrzeję? mi się wydaje, że tak.
mam już w wardze, ale gdzieś z tyłu głowy wciąż czasem myślę o septum i kręgosłupie.
ostatni, który pamiętam, że tak srogo mnie sponiewierał, to "Life itself".
płakałam jak nienormalna.
tak.
już nic. starczy mi mgr z filmoznawstwa.