😺Wymienisz swoje wady??
- lenistwo
- brak równowagi: albo odkładam wszystko na ostatnią chwilę, albo zabieram się za coś zbyt szybko i jestem niecierpliwa
- jestem niecierpliwa
- i strachliwa
- często nie myślę
- albo myślę za dużo o rzeczach, o których nie powinno się tyle myśleć (tylko po prostu zrobić/przeżyć)
- mam problemy ze skupieniem
- boję się potworów z ciemności mimo, że wiem, że nie istnieją xd
- mam nerwicę natręctw i fobię przed zarazkami i to wkurzające na co dzień
- nie umiem zrobić nawet jednej pompki, mimo że ćwiczę ramiona
- mam nikłe wyczucie społeczne
- nie umiem się porozumiewać z ludźmi
- często nie odpowiadam ludziom
- jestem zbyt sarkastyczna
- nie mam równowagi w byciu sztywną/zbyt wyluzowaną; potrafię usłyszeć, że być może mam nowotwór i być jak "ok", a panikować, bo nie wiem jak przywitać się z przełożoną na praktykach
- mam ogromne braki w wiedzy/zdolnościach przez własne lenistwo/złe decyzje i to robi mi pod górkę + mimo że mogłabym to nadrobić i to wszystko mnie ciekawi, wolę pisać opowiadania, których nigdy nie wydam, albo słuchać 300 razy tej samej piosenki patrząc w sufit, "bo tak" xd
- czasami ranię ludzi przez powiedzenie czegoś nieprzemyślanego, a sytuacja była do uniknięcia jeśli zastanowiłabym się jak to brzmi i jak oni poczują się kiedy to usłyszą
- chociaż nienawidzę kłamać, czasami jestem fałszywa
- ..bo mam spore opory do przyznawania się do błędów
- jestem mocna w gadce, ale tylko w gadce; potrafię przedstawić się w spoko świetle, a potem dysproporcja między rzeczywistością, a iluzją, którą stworzyłam mści się na mnie i na ludziach, którzy mi uwierzyli
itd itd itd
(nie chcę brzmieć emo, ani nie próbuję sobie ubliżać, ani się nad sobą użalać, nie piszę tego w smutnym wydźwięku. po prostu starałam się wypisać, co rzuca mi się w oczy tak codziennie żyjąc w sobie)
- brak równowagi: albo odkładam wszystko na ostatnią chwilę, albo zabieram się za coś zbyt szybko i jestem niecierpliwa
- jestem niecierpliwa
- i strachliwa
- często nie myślę
- albo myślę za dużo o rzeczach, o których nie powinno się tyle myśleć (tylko po prostu zrobić/przeżyć)
- mam problemy ze skupieniem
- boję się potworów z ciemności mimo, że wiem, że nie istnieją xd
- mam nerwicę natręctw i fobię przed zarazkami i to wkurzające na co dzień
- nie umiem zrobić nawet jednej pompki, mimo że ćwiczę ramiona
- mam nikłe wyczucie społeczne
- nie umiem się porozumiewać z ludźmi
- często nie odpowiadam ludziom
- jestem zbyt sarkastyczna
- nie mam równowagi w byciu sztywną/zbyt wyluzowaną; potrafię usłyszeć, że być może mam nowotwór i być jak "ok", a panikować, bo nie wiem jak przywitać się z przełożoną na praktykach
- mam ogromne braki w wiedzy/zdolnościach przez własne lenistwo/złe decyzje i to robi mi pod górkę + mimo że mogłabym to nadrobić i to wszystko mnie ciekawi, wolę pisać opowiadania, których nigdy nie wydam, albo słuchać 300 razy tej samej piosenki patrząc w sufit, "bo tak" xd
- czasami ranię ludzi przez powiedzenie czegoś nieprzemyślanego, a sytuacja była do uniknięcia jeśli zastanowiłabym się jak to brzmi i jak oni poczują się kiedy to usłyszą
- chociaż nienawidzę kłamać, czasami jestem fałszywa
- ..bo mam spore opory do przyznawania się do błędów
- jestem mocna w gadce, ale tylko w gadce; potrafię przedstawić się w spoko świetle, a potem dysproporcja między rzeczywistością, a iluzją, którą stworzyłam mści się na mnie i na ludziach, którzy mi uwierzyli
itd itd itd
(nie chcę brzmieć emo, ani nie próbuję sobie ubliżać, ani się nad sobą użalać, nie piszę tego w smutnym wydźwięku. po prostu starałam się wypisać, co rzuca mi się w oczy tak codziennie żyjąc w sobie)