Jeśli świat dostosowuje się do naszej obserwacji to napewno odgrywamy ważną rolę w symulacji inaczej bylibyśmy tylko zbędnym pożeraczem mocy obliczeniowej.Wyobraźcie, że nasza cywilizacja jest conajmniej typu III w skali Kardaszowa; homo sapiens zostało zastąpione homo deusem gatunkiem, który jest nieśmiertelny, który jest połączony w sieć i który potrafi pobierać energię z gwiazd. Co robić w obliczu wieczności? Może to się wydawać głupie, ale problem nudy w takim kontekście wcale nie jest taki banalny. Symulacja jest rozwiązaniem.
“Pewien mądry człowiek powiedział kiedyś: „Nie da się odnaleźć miłości tam, gdzie jej nie ma, ani ukryć jej tam, gdzie naprawdę istnieje” Uciekasz przed własnymi uczuciami?