To ta historia wciąż ma swoich fanów?
Wydają się to tak odległe czasy, chyba dobrych kilkanaście lat, przynajmniej jeśli chodzi o wersję książkową.
Przyznaję że większość dzieciaków wypełniała swe serce uczuciami do bladego wampira lub ciemnookiego wilkołaka. Zawsze mnie urzekał trochę nadgorliwy, lecz uroczy indianin. Osobiście jednak zacząłem swoją przygodę ze "Zmierzchem" dość późno, byliśmy już wtedy podrosłymi nastolatkami, więc ukrywałem swoją miłość przez wścibskimi spojrzeniami szkolnych kolegów.
Dziś nie potrafię już jednak powiedzieć która część tego klasyku była najlepsza, bo po prostu nie pamiętam. Mówię tu oczywiście o samej powieści, bo z biegiem lat sam zorientowałem się, jak źle zrobione są pierwsze filmy, jak niezręcznie zagrali swoje role aktorzy, zwłaszcza kawał drewna o imieniu Bella, jak dziwne są ich reakcje. Ostatnich dwóch nawet nie miałam ochoty obejrzeć.

View more