A dziękuję :D Wybrałem ekonomię i akurat co do wyboru konkretnego kierunku nie miałem większych wątpliwości, bo druga opcja preferowana po mojej szkole to rachunkowość, a wszystko co z nią związane jakoś nigdy mnie zbytnio nie interesowało. Większy problem miałem z wyborem miejsca w którym chcę studiować, jednak ostatecznie skończyło się na Katowicach. Mniejsze koszty utrzymania niż w Krakowie czy Warszawie, a poziom jest w miarę zbliżony. I przede wszystkim dużo lepsze połączenie z Żywcem, gdzie zostanie kilka ważnych dla mnie osób. Mieszkać będę tam z kumplem, którego znam kilka lat więc powinno być dobrze :D
Tutaj nie ma czego umieć, albo nie umieć, bo to zawsze wychodzi spontanicznie :D Możesz sobie wyobrażać ze szczegółami jak to będzie wyglądało, mieć zaplanowane wszystko co do sekundy, a ja Ci gwarantuje, że wyjdzie totalnie inaczej :D A co do strachu to tego już totalnie nie pojmuje, bo to raczej jedna z bardziej przyjemnych czynności xd Więc się nie stresuj tylko głowa do góry i lecisz :D
Ponieważ tak jest najłatwiej, czyż nie? :) Jeżeli potrafisz nie przywiązywać się jakoś znacząco do ludzi, nie dawać ponosić się emocjom i trzymać dystans względem innych osób to nie narażasz się na to, że ktoś Cię zrani. Wydaje mi się, że często ludzie trzymają taki dystans po przykrych doświadczeniach z przeszłości. Jeżeli nie wyszło raz, drugi, trzeci to dochodzisz do wniosku, że lepiej będzie zwyczajnie czerpać przyjemność, ale emocjonalnie się do tego nie przywiązywać. Ja bym tak nie potrafił chyba nawet i za setnym razem, ale to raczej kwestia charakteru. Takim osobom zdecydowanie trudniej o prawdziwą, szczerą relację z drugim człowiekiem, ale taka jest cena za to domniemane "poczucie bezpieczeństwa". Ogólnie nie polecam, ale jestem w stanie zrozumieć :D
Oczywiście, że nie. Zabawa czyimiś uczuciami to jedna z najbardziej podłych i ohydnych rzeczy jakie można zrobić drugiemu człowiekowi. Jeżeli kogoś kochasz to ciągle myślisz o jego dobrze i stawiasz je wyżej niż swoje. Dlatego o udanym związku możemy mówić wtedy kiedy obydwie strony się tak zachowują. Jeżeli jedna ze stron widząc zaangażowanie drugiej nastawia się tylko na czerpanie korzyści nie dając nic w zamian, a gdy się jej znudzi kończy taką znajomość to dla mnie jest jednym z najgorszych rodzajów ludzi. W hierarchii stoi gdzieś pomiędzy nazistami i kibicami realu. Żartuje oczywiście :D Ale szczerze gardzę takimi ludźmi i nigdy nie chciałbym się z takowymi zadawać.
Jakoś nigdy nie przyszło mi nawet do głowy, żeby w ten sposób określać swoją dziewczynę :D Obecnie jest to już chyba na tyle przyjęty zwrot, że nie jest specjalnie obraźliwy. "Loszka" bardziej mnie bawi niż powoduje jakieś negatywne odczucia. Dużo prędzej bym go użył niż, jak stereotypowy dres, "moja dupa". To jest chyba jedyne określenie jakie uważam za nieco obraźliwe i uwłaczające osobie, którą ponoć kochasz. Ale z tego co zauważyłem to zawsze jest to używane w kontekście "fajna loszka" a nigdy żeby kogoś obrazić więc w sumie można to podciągnąć pod komplement :D
Aaaale mnie tu dawno nie było :D Swoją drogą to dobre pytanie, został tutaj ktoś jeszcze? Obecnie w końcu mam trochę więcej czasu na zajmowanie się jakimiś niekoniecznie priorytetowymi sprawami więc trzeba było sprawdzić co tam i jak tam na asku :D Wydaje mi się, że ta strona powoli zaczęła umierać śmiercią naturalną i dlatego trochę ją sobie odpuściłem, ale może się mylę. Równocześnie brakuje mi takiej możliwości wyrzucenia z siebie tego co myślę do bliżej niezidentyfikowanej grupy odbiorców. Myślałem o założeniu bloga, ale najpierw sprawdzimy czy ask jeszcze żyje :D Zostało tutaj jeszcze mnóstwo obserwacji, ciekawi mnie ile z tych osób jeszcze kiedykolwiek tutaj zajrzy. Jeżeli tak to może bym się jeszcze trochę w to pobawił :D
Odpowiednio rozumiana pewność siebie jest zawsze atutem, niezależnie od płci. Jeżeli nie wynika z arogancji tylko z poczucia własnej wartości to jak najbardziej. A w takim kontekście jak w tym pytaniu zdecydowanie jest dużym atutem. Osobie pozbawionej tej cechy dużo trudniej jest wejść w jakąś poważniejszą relację, co nie oznacza jednak, że jest to niemożliwe. Ja cenię w ludziach taką otwartość i pozytywne podejście do życia, a bez pewności siebie są one na pewno utrudnione. Wszystko tak naprawdę zależy od tego jakiego faceta zapytasz. Niektórzy szukają dziewczyny z własnym silnym charakterem, a inni podświadomie wolą takie delikatne księżniczki, które będą mogli "chronić" i przy których będą mogli się wykazać. I nie ma w tym absolutnie nic złego, niech każdy kieruje się własnymi preferencjami.
View more
Jasne, skąd w ogóle takie pytanie? Przecież to taki sam człowiek jak każdy inny :) Tolerancja opiera się o to, że dopóki nikt nikogo nie zmusza do tego typu stosunków to według mnie wszystko jest okey. Czyjaś orientacja jest ostatnim w co chciałbym ingerować. Niech w tej kwestii każdy zajmie się sobą i tak będzie najlepiej. Orientacja seksualna, kolor skóry czy wyznanie w takich relacjach czystko koleżeńskich czy przyjacielskich nie mają większego znaczenia. Co zmieniłaby wiedza o tym, że jakiś mój kumpel jest gejem? Musiałbym bardziej uważać? :D Skoro tak to mając dziewczynę nie powinienem mieć jakichkolwiek koleżanek czy przyjaciółek, bo już sam fakt, że są hetero jest wystarczającym "ryzykiem" :D Jak dla mnie to niech sobie będzie kim tylko chce. Byleby nie kibicował realowi, tym bym się chyba bardziej przejął hahaha :D
View more
Ten rok to chyba pierwsze w życiu wakacje podczas których nie mam czasu się nawet tak zwyczajnie ponudzić :D Znalazłem sobie spoko pracę z warunkami rzadko spotykanymi dla osób szukających pracy tylko na wakacje, a wszystkie wolne dni staram się w sensowny sposób wykorzystać. Ten weekend był dość intensywny i równocześnie przyjemny. Sobota spędzona u dziewczyny ze wspólnym wypadem razem ze znajomymi na koncert Tabu (zespołu, którego jeszcze w czasach gimnazjum uwielbiałem słuchać), a niedziela to jubileuszowy koncert Lady Pank w Żywcu. Oba mi się mega podobały :D Zeszły weekend to maraton filmowy w kinie. I tak mógłbym wymieniać i wymieniać, ale skończmy na tym, że się nie nudzę :D
https://www.youtube.com/watch?v=NAx60dvobEU&ab_channel=tabubandTV
Dobrze, że przynajmniej niektórzy zrozumieli o co mi chodziło :D A odpowiedzią na wszystkie te pytania odnośnie mojego "typu dziewczyny" może być wskazanie profilu pani, która zadała to pytanie :D Zresztą nie czuję potrzeby się z czegokolwiek tłumaczyć, bo wielokrotnie powtarzałem, że o ile nie szkodzisz drugiemu człowiekowi to masz prawo robić (lub w tym wypadku wyglądać) jak tylko chcesz. Każdy ma jakieś swoje preferencje, ale to że ja wyrażę tutaj swoje zdanie nie oznacza, że mam zamiar narzucać je komukolwiek innemu. I tak miło wiedzieć, że jest jakaś grupa osób czytająca to co się tutaj pojawia :D
Czekaj czekaj, w którym momencie ja coś takiego napisałem? :D Nigdy nie powiedziałbym, że należy się kimś "brzydzić" ze względu na wygląd, bo to sprawa raczej drugorzędna przy tej naszej prywatnej ocenie innych ludzi. Wszystkie z tych pytań odnośnie wyglądu były zadane w taki sposób, że pytały o moje prywatne preferencje. Pisałem tam, że zawsze preferowałem raczej niższe dziewczyny i czy to oznacza, że tych wysokich trzeba się brzydzić? Przecież jest mnóstwo facetów uwielbiających wysokie kobiety z długimi nogami. I to chyba normalne, że każdy z nas ma swoje własne preferencje.
To że ja wolę dziewczyny o raczej zgrabnej sylwetce, ani bez anoreksji ani z otyłością nie oznacza, że mam zamiar kogokolwiek krytykować za jego wygląd. To Twoje życie i masz prawo wyglądać jak tylko chcesz :) A to że dla mnie nie jest to pociągające oznacza tylko tyle, że nie jesteś w moim typie. Widzę, że czasami ciężko to zrozumieć, ale proszę bez jakiegoś leczenia kompleksów mi tutaj :D Najwyraźniej ja niewystarczająco dobrze to wytłumaczyłem, więc może Ajgor da radę :D
https://www.youtube.com/watch?v=eHQlBbavLZQ&ab_channel=AjgorIgnacyView more