SPOILERY! OCENA PRAPREMIERY
Odcinek 165 (565) - Sonka jest zrozpaczona utratą matki i nie wychodzi z swojej komnaty od kilku dni. Odwiedza ją Jadwinia która próbuję zaprosić ją na wspólny spacer czy przejażdżkę konną - starsza odmawia. Każe również odejść Hińczy który jest winien jej konfliktu z księżną. Niemira rankiem widzi ducha Gromka który nakazuje jej oddać pieniądze, ale, że nie powiedział komu, to kobieta po rozmowie z Bdzigostem jakoś nadal nie chce rozstać się z złotymi monetami. Sonka w swej rozpaczy uznaje, że Jadwinia wcale nie patrzyła na nią z troską, ale w obronie królewny staje nawet Olga. Królowa obwinia się o śmierć matki. Hińcza próbuję odnaleźć na zamku Strasza - rycerz rzuca ma bajeczkę, że naszyjnik należał do jego matki, ale nie te numery z pokojowym. Strasz nie chce sprzedać świecidełka i nie przyznaje się komu zamierza podarować ten naszyjnik. Synowie Siemowita jadą sobie do Sandomierza na spotkanie z Władkiem. Siemek próbuje jakoś dogadać się z braćmi, ale ci nadal swoje. W lesie zjawia się przed nimi człowiek Luksemburczyka. Do Sandomierza przyjeżdża też Jagiełło który spotyka się tam z Oleśnickim który dopiero teraz ogarnia, że król go w ten sposób sprawdza. Siemek z braćmi słuchają tak tego posłańca od Zygmunta, oczywiście gościu obiecuje im wolność, ale Siemek tego nie kupuje. Jedyny mądry. Jadwinia mówi z Mężykową w ogrodzie na temat humorów królowej. Dziewczyna uznaje, że młódka nie wie jak wspaniałe ma życie i nie docenia ludzi którzy ją kochają czy wspierają jak np. Hińcza. Pyta starszej co takiego ona ma. Meżykowa odpowiada, że więcej spokoju. Kobiety tak se gadają i dochodzą do wniosku, że coś za szybko wywaliły z dworu Świnke. Wow. Nawet z nim nie pogadały o tych plotkach. Mężykowa rzuca królowej, że Strasz mógł ją okłamywać odnośnie słów kanonika. Hińcza wraz z bratem idą do komnat sług i zakradają się do komnat Strasza aby odzyskać naszyjnik - niestety Strasz jest mądrzejszy i nosi błyskotkę cały czas z sobą. Jadwinia pyta Strasza czy jego słowa odnośnie kanonika są prawdziwe (normalnie geniusz, chłop wcale jej nadal nie będzie kłamał) jednak po tym pokojowy mówi, że królowa nadal nie wywaliła z dworu Hińczy o którym coraz więcej plotek na dworze. Wieczorem przy straganie krawca Niemira znowu spotyka ducha Gromka i w sumie ma takie yolo - raz się żyje. Kobieta chyba dla świętego spokoju zostawia kasę pod kamieniem. Hińcza z bratem siedzą w karczmie i se gadają o naszyjniku królowej. Niemira w tawernie widzi żywego Gromka w towarzystwie innych gości. Jagiełło ma dość czekania na synów Siemowita, ale ci w końcu przyjeżdżają. Mówią, że zabłądzili, ale nawet Jagiełło wie, że kłamią w tej sprawie, again. Klęka przed nim tylko Siemek.
View more