"Życie to zabawa, pomyślałem, wszystko jest cukierkiem". Jaki obraz staje ci przed oczyma, gdy słyszysz słowo „zabawa”? Chciałbyś/ chciałabyś wrócić do czasów beztroskich zabaw? Twoja ulubiona zabawa z dzieciństwa?
Boże jak ja słyszę słowo zabawa to od razu przypomina ni się to beztroskie życie w dzieciństwie te wszystkie zabawy w które bawiło się od rana do wieczora aż Mama krzyczała że pora do domu a jak się wciągnęło to nie szłam do domu a potem kara na wychodzenie na dwór to był największy dramat jaki miało się w dzieciństwie hehe a teraz to nawet lepiej nie myśleć o tym wszystkim. Czy bym chciała wrócić do tych czasów może i tak ale jestem też ciekawa co przyszłość przygotowała dla mnie jakie wyzwania a do tych czasów wracam za każdym razem jak je wspominam. Moja ulubiona zabawa hm jest ich wiele chowanego, berek, baba jaga patrzy, kolory, zegary, zabawa w dom lub sklep dużo ich i wszystkie równo lubiłam :D
tak dbam o to z Kim nawiązuje rozmowę i relacje ponieważ nie wszyscy ludzie są dobrzy i mają gdzieś czy nas zranią dlatego podchodzę ostrożnie do osób których nie znam. miłego wieczoru :D
nie niestety nie jestem jakoś super tolerancyjna ale pracuję nad tym ale ciężko jest. chociaż nie zachowuje się jak większość osób i nie krzyczę czy obgaduje takich osób czy zachowań pozostawiam to dla siebie.
mailojeevas.simplesite.com ~ zapraszam na mojego bloga. Dopiero się rozkręca. Wystarczy kliknąć w 'menu' i wejść w zakładkę 'blog'. Serdecznie i gorąco zapraszam. ^^
rzadko nosze spodnie dresów a jak już to z pepco albo z kika nie mam dużych wymagań jeśli chodzi o dres ale już o jeansy to już mam najlepiej z housa albo croppa :D
teraz jestem w takim momencie że staram się nie pójść na dno ponownie bo dopiero co od niego się odbiłam a do powierzchni jeszcze jest daleko i nie chce stracić tych resztek powietrza i znów upaść.
Znasz kogoś kto zmienił twoje życie w jakiś sposób? Jesli tak to w jaki? 😘😙❤
każda napotkana osoba zmienia moje życie jedni mocno a inni znikome zmiany wprowadzają ale od każdego czegoś się uczę i zbieram swój bagaż doświadczeń życiowych które mi się może przydać ale nie musi.
w szkole aby nie zawieść rodziców i teraz jak robię prawko czuje taką duża presje bo wszyscy znajomi u mnie zdali za pierwszym razem i żeby nie być gorszym to się staram jak cholera a do tego nacisk z strony taty nie pomaga jeszcze bardziej mi się nie chce tego prawka robić :/