Sebastian

'SPOTKANIE'

---

DZISIAJ TEN DZIEN. PISALISMY JUZ BARDZO DLUGO, POZNALISMY SIE W PEWNYM SENSIE NA WYLOT. BALISMY SIE JEDNAK WCZESNIEJ SPOTKAC BO OBYDWOJE BYLISMY WCZESNIEJ ZRANIENI PRZEZ INNYCH LUDZI. WIEMY ZE TO MA BYC NAJCUDOWNIEJSZE SPOTKANIE I WYCZEKIWANE DLUGO. OBYDWOJE WIEMY ZE TO SPOTKANIE PRZYPIECZETUJE WSZYSTKO. Z NIEGO WYRODZI SIĘ UCZUCIE, NA PEWNO, WIEMY TO, PO PROSTU. NIE PLANOWALISMY SPOTKANIA, MIELISMY PO PROSTU PRZYJSC W WYZNACZONE MIEJSCE A POTEM ZROBIĆ CO DUSZA ZAPRAGNIE.
PRZYSZEDLEM WCZESNIEJ, PRZED WYJSCIEM WZIALEM DLUGA KAPIEL, POPSIKALEM SIE SWOIMI ULUBIONYMI PERFUMAMI I POSTARALEM ZALOZYC SIE DOSC FAJNE UBRANIA. CZEKALEM, W KIESZENI TRZYMALEM ZAKUPIONY WCZESNIEJ LANCUSZEK Z NASZYMI INICJALAMI, KTORY PO SPOTKANIU MIAL ZAWSZE O MNIE PRZYPOMINAĆ I SPRAWIAĆ BYŚ CZUŁA SIĘ, ŻE JESTEM OBOK NAWET GDY NIE MOGĘ. DOCHODZIŁA GODZINA SPOTKANIA, SIEDZIAŁEM NA ŁAWCE I ZAGLĄDAŁEM W TELEFON Z MYSLA ZE MOZE ZARAZ NAPISZESZ. W PEWNYM MOMENCIE PODNIOSLEM GLOWE I ZOBACZYLEM CIEBIE IDACA W MOJA STRONE. WYGLADALAS NIEZIEMSKO, CZYLI TAK JAK PRZY KAZDEJ NASZEJ ROZMOWIE NA SKYPE, CZY ZDJECIACH, BA, WYGLADALAS JESZCZE LEPIEJ. DOSKONALE WIEDZIALEM JAKA JESTES I ZE MIMO IZ JESTEM NIESMIALY TO PRZY TOBIE NIE BEDE UMIAL TAKI BYC. GDY ZOBACZYLAS ZE TO NA PEWNO JA I BYLAS DOSC BLISKO TO PODBIEGLAS I WSKOCZYLAS NA STOJACEGO MNIE. JA ZLAPALEM CIE REKOMA ZA NOZKI I TRZYMALEM TAK. OD RAZU ZACZELISMY SIE CALOWAC, NA PRAWDĘ DŁUGO CZEKALISMY NA TO SPOTKANIE, MOGLEM TAK STAC GODZINAMI BO CZULEM SIE JAK W NIEBIE. DOTYKALEM TWOICH UST, PIERWSZY RAZ, Z TEGO CO WIEDZIALEM BYLY TEZ PIERWSZY RAZ W ZYCIU DOTYKANE PRZEZ JAKIEGOS CHLOPAKA, BO WCZESNIEJ NIE UFALAS ZADNEMU NA TYLE. NASZE JEZYKI WRESZCIE SPOTKALY SIE LEKKO ZAPOZNAJAC SIE ZE SOBĄ. NASTAPIL CZAS PRZELOMU I ZACZELY DOSLOWNIE WALCZYC ZE SOBA I SILOWAC SIE. PO POCALUNKU ODCHYLILAS GLOWKE SPOJRZALEM PROSTO W TWOJE OCZY I PRAKTYCZNIE JAK NA ZAWOLANIE W TYM SAMYM MOMENCIE POWIEDZIELISMY SOBIE 'KOCHAM CIĘ'. UŚMIECHNELISMY SIE OBOJE I JA TRZYMAJAC TAK CIEBIE NADAL USIADLEM NA LAWCE A TY NADAL BYLAS W TEJ SAMEJ POZYCJI. ODGARNALEM CI WLOSY, ZBLIZYLEM TWARZ I POWIEDZIALEM CI, ZE WSZYSCY KTORZY CIE ZRANILI POWINNI W TEJ CHWILI ZALOWAC, BO JESTES NAJCUDOWNIEJSZA NA CALYM SWIECIE I POCALOWALEM CIE ZNOW. RĘKE WPLOTŁAŚ W MOJE WLOSY NA KONCU GLOWY I PRZYCIAGNELAS MNIE. ZNOW ZACZELISMY SIE CALOWAC I WYCZUWAĆ UŚMIECHY NA SWOICH TWARZACH.... C.D.N (CHYBA)

View more