http://ask.fm/lamotrygina/answer/106503122996 wiekszosc osob nie lubi swojego ciala, ja rowniez, ale nie pomyslalas aby sprobowac sie jakos zaakceptowac? ;-;
Próbowałam. Nawet mi się udało. W pewnym sensie. Na jakis czas. Bywały dni, gdy uśmiechałam się do swojego odbicia. Ale ludzi to bolało. Mój powrót do normalności, odzyskanie wewnętrznego balansu. Zniszczyli mnie. Znowu. Potem kompleksy ukrywałam pod tak zwaną pewnością siebie. Aż do chwili,gdy zaczęłam mieć wszystkiego dość. Gdy moja psychiczna wytrzymałość się skończyła. Wtedy nie miałam siły ukrywać mojego zakompleksienia i na powrót się odizolowałam. Wróciła niepewna, płaczliwa, okryta szkarłatem dziewczynka, która nienawidzi siebie, boi się ludzi i praktycznie nie opuszczajaca domu dziewczyna. Ot, destrukcyjna siła człowieka.