Nie wiem czy połączenie twoich ciążowych humorków, sytuacji w której bym się z tobą nie zgadzał, jeziora i lasu to dobry pomysl - zasmialem sie - ale zgoda..
Chciałbyſ tu z nimi mieszkać? < zapytałam.- Trochę mały ten dom dla naszej czwórki i dwójki dzieci, ale możnaby bylo z nimi porozmawiac i moze kupic cos takiego większego wspolnie < szepnelam.
Pomoge ci z tym - dodałem z uśmiechem - ale nie musisz sie spieszyć. Powiem ci ze tskie mieszkanie z Fede i Lu tez nie byloby zle - dodałem - chociaz bysmy mieli malo prywatności
Wstałam chwilę temu < powiedziałam i uśmiechnęłam sie szeroko widząc naleśniki.- Zrobiłeś je dla mnie? Dziękuje < przedłuzylam i pocalowalam go, usmiechając się szerzej.- Jejku jestem taka głodna, w dodatku tak bardzo mialam ochotę na coś slodkieho..
Ludmiła robiła rano więc ukradłem i ci tak ladnie je przydekorowałem - zasmialem się - to smacznego. Są dla ciebie. Ja zrobiłem sobie płatki - zaśmiałem się
Widzac, ze Ludmiła robila rano nalesniki siegnalem kilka i posmarowałem je nutella oraz dołożyłem banana, a gdyvje zlozylem posłałem bita śmietana i syropem malinowym kladac na to jeszcze swieze truskawki i borówki po czym zaniosłem jej - myslalem, ze zdaze zanim sie obudzisz.. - powiedziakem - prosze to dla ciebie. Wczoraj zaspokoiłem ciebie to dzis te zachcianki zaspokoje - zasmialem sie podajac jej talerz naleśników
Chyba nigdy nie bede miala Cie dość < wymamrotałam opierając czolo na jego ramieniu i dtarajac sie byc cicho, choc w tej sytuacji graniczylo to z cudem.
Yhym.. i vice versa < wymamrotalam i oplotłam nogami jego biodra, a dlonie zawiesilam na szyi, wydając z siebie ciche jęki.- Myślisz, że się domyślił? < zapytałam całujac delikatnie jeg. szyje.
Doprowadzam cię do szaleństwa - mruknąłem kladac dlon na jej posladkach i podniosłem ja przypierajac do sciany i wsunalem sie w nia z cichym jekiem - moglbym caly dzien spedzic na kochaniu sie z toba
Zagryzlam mocniej warge, bo bylo mi naprawde dobrze i bycie cicho w takiej sytuacji jest za bardzo niemozliwe. Mocniej go scisnelam chcac aby jemu tez bylo tak dobrze.
Lubię jak to robi. Musisz sie do tego przyzwyczaić - dodałem czujac jak moj oddech przyspiesza. Sam zaczalem poruszac palcami bojąc sie ze sie nie powtorzy