Co myślisz o ludziach na Facebooku dla których liczy się liczba znajomych. Gdy się zbulwersują, bo ktoś powiedział coś nie po ich myśli to usuwają ze znajomych? Czy człowiek nie może mieć własnego zdania, powinien tylko przytakiwać nawet wbrew sobie?
Każdy ma prawo mieć swoje
zdanie. A liczba znajomych na
Facebooku nie odzwierciedla
rzeczywistych kontaktów.
Niektórzy mają tysiące
znajomych, z czego dużej
części nie znają na żywo
i nawet z nimi nie pisali.
Dla mnie to już bez sensu.
Sama mam tylko 340
znajomych, gdybym miała
zostawić tylko te osoby
z którymi rozmawiałam
lub pisałam w ciągu
ostatniego roku to połowa
co najmniej by odpadła.
Prawda jest taka, że spośród
wszystkich facebookowych
znajomych w trudnej sytuacji
możemy liczyć na pomoc
co najwyżej pięciu.
zdanie. A liczba znajomych na
Facebooku nie odzwierciedla
rzeczywistych kontaktów.
Niektórzy mają tysiące
znajomych, z czego dużej
części nie znają na żywo
i nawet z nimi nie pisali.
Dla mnie to już bez sensu.
Sama mam tylko 340
znajomych, gdybym miała
zostawić tylko te osoby
z którymi rozmawiałam
lub pisałam w ciągu
ostatniego roku to połowa
co najmniej by odpadła.
Prawda jest taka, że spośród
wszystkich facebookowych
znajomych w trudnej sytuacji
możemy liczyć na pomoc
co najwyżej pięciu.